Mniejszy popyt na luksus. Drogie marki straciły 50 mln klientów

Rynek dóbr luksusowych skurczy się w tym roku o 2 proc. - wynika z corocznego raportu firmy konsultingowej Bain & Company. Po raz pierwszy od czasu światowego kryzysu finansowego w 2008 r., mierzy się ze spowolnieniem popytu. W ciągu dwóch lat drogie marki straciły 50 mln klientów, głównie w Chinach Na wydatki konsumentów negatywnie ma wpływać niepewność makroekonomiczna.

Całkowite wydatki na dobra luksusowe pozostaną w 2024 r. na niezmienionym poziomie w ujęciu rok do roku. Ich wielkość oszacowano na około 1,5 biliona euro. Mimo to - wskazują autorzy raportu - “niepewność gospodarcza na świecie i presja inflacyjna stały się wspólnymi wątkami w tegorocznych raportach zysków marek luksusowych”. 

Firmy zaczynają liczyć straty

Z opracowania wynika, że mniejszym niż zwykle zainteresowaniem kupujących cieszy się luksusowa odzież a także torby, biżuteria a nawet kosmetyki. Umiarkowany wzrost wykazuje zaś motoryzacja, podróże i segment drogich alkoholi, przede wszystkim win. Na spadek zainteresowania klientów wpłynęły coraz wyższe ceny dóbr luksusowych. Dlatego - informuje Bain & Company - w 2024 r. konsumenci zaczęli unikać drogich marek. Eksperci prognozują, że z powodu spadku zysku firm sektor skurczy się w tym roku o 2 proc.

Reklama

Spadek zysków netto o 14 proc. zanotował w pierwszej połowie roku francuski koncern dóbr luksusowych - LVMH. W drugim kwartale przychody wzrosły o jeden procent ale wciąż “pod kreską” pozostała sprzedaż w Azji, głównie w Chinach. O jedną czwartą spadła sprzedaż słynnej marki Gucci. To o 4 punkty procentowe więcej niż przewidywano. Przed kilkoma dniami o 1-procentowym spadku sprzedaży w pierwszej połowie roku obrotowego informował szwajcarski holding Richemont, właściciel Cartiera.

Chiny ciągną luksus w dół

Reprezentanci luksusowych marek zgodnie wskazują na słabnący popyt w Chinach - kluczowego rynku dóbr luksusowych, który wciąż ma problemy z odbudową po pandemii COVID-19. „Chiny kontynentalne doświadczyły gwałtownego spowolnienia, pogarszającego się w ciągu roku, ponieważ wydatki krajowe spadły z powodu słabego zaufania konsumentów” – zauważa Bain & Company.

Według raportu, utrzymująca się słabość na rynku chińskim może dodatkowo ciążyć sektorowi dóbr luksusowych również w 2025 r. Jest to jeden z dwóch scenariuszy branych pod uwagę przez ekspertów. Drugim jest stopniowe ożywienie rynku dóbr luksusowych w drugiej połowie przyszłego roku.

Luksus musi odrobić lekcje

Mają o tym świadczyć nieznaczne wzrosty w wynikach finansowych sektora samochodów luksusowych, hotelarstwa, wykwintnych win i wykwintnych restauracji. Najbardziej rozwijającym się obszarem stały się luksusowe podróże, w których coraz częściej pieniądze przeznaczane są na doświadczenia, wydarzenia towarzyskie i dbanie o dobre samopoczucie. W raporcie wskazano również, że wzrosła sprzedaż drobnych przedmiotów osobistych, takich jak okulary i niektórych kosmetyków. W ich opinii, zamiast większych zakupów konsumenci decydowali się na drobne przyjemności.

Autorzy raportu twierdzą, że luksusowe marki będą musiały zrobić więcej, aby przyciągnąć i utrzymać coraz bardziej kapryśną rzeszę bazę klientów. Przypominają, że w ciągu ostatnich dwóch lat 50 milionów konsumentów dóbr luksusowych albo zrezygnowało z tego rynku, albo zostało do tego zmuszonych. “To sygnał dla marek, że nadszedł czas na ponownie dostosowanie propozycji do zmieniających się wartości” – oceniła cytowana w dokumencie główna autorka badania, partnerka w Bain & Company, Claudia D’Arpizio.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: luksus | rynek | marki | spadek | raporty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »