Mój Prąd 4.0. Fotowoltaika na nowych zasadach. Wkrótce pieniądze do wzięcia

Zbliża się kolejna odsłona programu Mój Prąd, w ramach którego można uzyskać dofinansowanie do fotowoltaiki. Nabór wniosków ruszy 15 kwietnia. Budżet programu wynosi 350 mln zł, jednak resort klimatu i środowiska gotów jest go zwiększyć, jeśli będzie zainteresowanie dotacjami.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

  • Mój Prąd 4.0 będzie finansował nie tylko panele fotowoltaiczne, ale też domowe magazyny energii oraz magazyny ciepła. 
  • Dofinansowanie może również objąć domowe systemy zarządzania energią optymalizujące jej zużycie. 
  • - Zależy nam na tym, aby prosumenci mogli być jak najbardziej samodzielni i niezależni w gospodarowaniu energią, którą wyprodukują w swoim domu - wyjaśnia wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Paweł Mirowski.

Reklama

Dofinansowanie z programu Mój Prąd 4.0. Ile można dostać?

Czwarta edycja programu ma motywować do wzrostu konsumpcji energii produkowanej przez wytwórców.

Budżet programu Mój Prąd 4.0 ma wynieść około 350 mln zł, niewykluczone jednak, że kwota ostatecznie zostanie zwiększona. Decyzje w tej sprawie będą podejmowane po pierwszej fazie wdrożeniowej i będą uzależnione od zainteresowania na rynku.

Dofinansowanie nie może przekroczyć połowy kosztów inwestycji. Dotacja do fotowoltaiki wyniesie 4 tys. zł lub 5 tys. zł, jeśli prosument zdecyduje się na kolejne inwestycje, jak magazyn ciepła - dofinansowanie może wynieść do 5 tys. zł, magazyn energii elektrycznej - dofinansowanie do 7,5 tys. zł, inteligentne systemy zarządzania energią - do 3 tys. zł. Maksymalna łączna kwota dofinansowania może więc wynieść nawet 20,5 tys. zł.

Program Mój Prąd. Gdzie i do kiedy można składać wnioski?

Nabór wniosków będzie prowadzony przez NFOŚiGW od 15 kwietnia i potrwa do momentu wyczerpania pieniędzy. Przy czym o dofinansowanie nowych, dodatkowych komponentów - magazynów energii, ciepła i systemów zarządzania energią - będą mogli ubiegać się także dotychczasowi beneficjenci, którzy skorzystali z dotacji we wcześniejszych odsłonach programu. Warunkiem jest jednak przejście na nowy system rozliczeń.

A ten zmienił się od 1 kwietnia 2022 roku. Od teraz użytkownik mikroinstalacji wyprodukowane nadwyżki energii będzie sprzedawał po rynkowej miesięcznej cenie energii, a od połowy 2024 r. po rynkowej cenie godzinowej. Gdy jego zużycie wzrośnie, będzie mógł odkupić energię z sieci po cenach dla odbiorcy końcowego.

Wcześniej prosument nadwyżki energii wprowadzał do sieci, a odbierał ją wtedy, kiedy potrzebował. Odebrać można było, zależnie od wielkości mikroinstalacji, 80 lub 70 proc. energii bez opłat. Sieć traktowana była więc jako "wirtualny magazyn energii". Dotychczasowi prosumenci i ci, którzy do końca marca tego roku złożyli zgłoszenie do Operatora Sieci Dystrybucyjnej o przyłączenie mikroinstalacji do sieci, pozostaną w systemie opustów i będą mogli z niego korzystać przez kolejne 15 lat.

Dotychczas przeprowadzono trzy nabory w ramach programu Mój Prąd. Łączny budżet tych programów opiewał na 1,8 mld zł.

Obecnie, według szacunków resortu klimatu i środowiska, liczba prosumentów z instalacjami słonecznymi wynosi ok. 870 tysięcy. Tylko w 2021 roku krajowi prosumenci zainstalowali na swoich dachach panele fotowoltaiczne o mocy około 4,5 GW. Na koniec stycznia 2022 r. moc zainstalowana fotowoltaiki w Polsce wyniosła 8,15 GW.

Monika Borkowska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prąd | energetyka | energia | ceny energii | fotowoltaika | Program Mój Prąd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »