Moskwa boi się o produkcję samolotów, akumulatorów i baterii
W Rosji zaczyna brakować litu. Rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu ostrzegło, że wkrótce na rosyjskim rynku może zabraknąć akumulatorów samochodowych, a także baterii. Przyczyną braków jest odmowa eksportu rudy litu przez Chile i Argentynę.
Trzy państwa Ameryki Południowej - Chile, Argentyna i Boliwia - posiadają na swoim terytorium 63 proc. światowych rezerw litu. Złoża szacowane na około trzy miliony ton mają też Peru i Meksyk. Niewielkie, wciąż nieeksploatowane złoża posiada na północy kraju Rosja a w Donbasie - Ukraina. Złoża litu maja też Chiny.
Eksporterem litu z Chile do Rosji jest Albemarle - największy na świecie producent tego metalu. Zawieszenie dostaw surowca a także technologii administracja firmy uzasadniła agresją Moskwy na Ukrainę. W wydanym komunikacie wskazała, że wizja dotycząca toczącej się wojny wynika z przekonań idących daleko poza strefę komercyjną.
"Albemarle żyje i działa zgodnie ze swoimi wartościami i zawsze z myślą o ludziach i ich bezpieczeństwie. To pozostaje naszym najwyższym priorytetem podczas trwającego na Ukrainie kryzysu" - czytamy w wydanym oświadczeniu. Poinformowano w nim, że przedsiębiorstwo nie jest w stanie określić, kiedy dostawy litu do Rosji zostaną wznowione. Zawiadomiono, że działająca przy Albemarle fundacja udziela pomocy uchodźcom z Ukrainy. “Nasze myśli są skierowane do osób dotkniętych konfliktem" - napisano w oświadczeniu.
Jak informuje rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu, eksportu litu odmówiła też Argentyna. Moskwa musi też zrezygnować z planów wydobywania tego surowca w Argentynie razem z kanadyjską spółką górniczą Alpha Lithium. W grudniu 2021 roku umowę z Kanadyjczykami zawarło przedsiębiorstwo państwowe Uranium One należące do grupy Rosatom (Rosyjska Państwowa Korporacja Energii Atomowej). Alpha Lithium zgodziła się na sprzedaż 15 proc. terenu wydobywczego - 27,5 tysiąca hektarów - w okolicach Salta, w północno-wschodniej Argentynie. Do transakcji miało dojść na przełomie lutego i marca. Kanada wycofała się z niej z powodu agresji Rosji na Ukrainę. “Tymczasowo zawieszamy zamknięcie tej transakcji" - poinformowało w wydanym oświadczeniu Alpha Lithium.
W sytuacji zawieszenia dostaw litu z Argentyny i Chile jedyną opcją dla Rosji jest eksport rudy litu z Boliwii - kraju o jednych z największych na świecie złożach tego metalu. W 2019 roku, podczas oficjalnej wizyty prezydenta Boliwii Evo Moralesa w Moskwie, Rosja miała wyrazić zainteresowanie ich eksploatacją. Informacji tej nie potwierdził boliwijski rząd. - Problem jest gigantyczny, bo w przypadku odmowy Boliwii nie mielibyśmy skąd wziąć litu - cytuje agencja Interfax wypowiedź Wladislawa Demidova, zastępcy dyrektora Departamentu Metalurgii Ministerstwa Przemysłu i Handlu.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Złoża litu znajdują się też w Donbasie. Ukraiński rząd oszacował je niedawno na 500 tysięcy ton. Minerał nie jest wciąż wydobywany. Przed wojną, ukraiński rząd planował przyciągnąć do eksploatacji złóż firmy z Unii Europejskiej. Zdaniem ekspertów, dlatego właśnie przejęcie Donbasu przez rosyjskie wojsko ma dla Moskwy tak duże znaczenie.
Na początku lutego Gazprom, rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu oraz Irkucka Kompania Naftowa podpisały dokumenty dotyczące projektu wydobycia litu na złożu Kowykta, 450 km na północ od Irkucka. Gazprom spodziewa się, że pokryje ono krajowe zapotrzebowanie na lit. Wciąż nie znana jest data rozpoczęcia inwestycji.
Lit, zwany metalem przyszłości, jest niezbędny do rozwoju nowych technologii i ma kluczowe znaczenie dla wielu branż. Lit jest wykorzystywany w sektorze motoryzacyjnym, między innymi do produkcji smarów, akumulatorów a także baterii alkalicznych. Jest niezbędny w metalurgii i przemyśle lotniczym, do budowy samolotów. Również służy do produkcji szkła i ceramiki. Metal wspiera coraz bardziej niezbędne systemy magazynowania energii.
Ewa Wysocka
