Możliwe podwyżki za pobór wody

Od nowego roku zacznie obowiązywać nowy cennik opłat i kar za korzystanie ze środowiska. Nowe stawki wejdą w życie, jeśli rozporządzenie do ustawy przyjmie rząd, a prawdopodobnie zdąży to zrobić jeszcze ustępująca Rada Ministrów. Nas, przeciętnych zjadaczy chleba powinno zainteresować, że w wyniku tych zmian po kieszeni dostaną miejskie wodociągi.

Od nowego roku zacznie obowiązywać nowy cennik opłat i kar za korzystanie ze środowiska. Nowe stawki wejdą w życie, jeśli rozporządzenie do ustawy przyjmie rząd, a prawdopodobnie zdąży to zrobić jeszcze ustępująca Rada Ministrów. Nas, przeciętnych zjadaczy chleba powinno zainteresować, że w wyniku tych zmian po kieszeni dostaną miejskie wodociągi.

Do tej pory traktowane preferencyjnie, teraz wodociągi będą płacić tak, jak wszyscy inni czyli za wodę podziemną niemal sześć razy więcej niż do tej pory i trzykrotnie więcej za wodę powierzchniową. Po zmianach zyska natomiast przemysł, który będzie płacił za wodą czterokrotnie mniej niż do tej pory. Urzędnicy mówią, że taki pomysł wynika z troski o środowisko: "Z punktu widzenia środowiska nie jest istotne, kto je zatruwa" - mówi Zbigniew Kamiński, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska. Dodaje, że za wprowadzeniem zmian opowiadały się wszystkie środowiska: przemysł, samorządy i stowarzyszenia ekologiczne. Ale w efekcie jest niemal pewne, że także każdy przeciętny obywatel ze swojej kieszeni dołoży do ochrony środowiska. Podwyżka jednak nie powinna być większa niż 10,5 grosza za metr sześcienny.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: wodociągi | wody | Rada Ministrów | pobór
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »