Na Białorusi podrabiają nawet bimber

Na Białorusi podrabiają nie tylko wódkę ale nawet bimber. Kuriozalny przypadek takiego fałszerstwa wykryto w okolicy miasta Mołodeczno na północy kraju. Milicjanci znaleźli 1750 litrów podrobionego alkoholu domowej produkcji i pół tony spirytusu technicznego.

Podrabianie bimbru polegało na dodaniu niewielkiej ilości oryginalnego alkoholu domowej produkcji do rozcieńczonego spirytusu technicznego sprowadzonego z Rosji. Autorowi takiej innowacji chodziło o to aby spirytus nabrał zapachu bimbru dzięki czemu łatwiej i drożej można go sprzedać.

Wśród części Białorusinów panuje przekonanie, że bimber jest produktem lepszym i na pewno tańszym od wódki. Na Białorusi - z pewnymi wyjątkami - nie można produkować bimbru ale szczególnie na wsiach jest on nadal w modzie. Jesienią milicja obwodu mińskiego zaczęła wykorzystywać samoloty bezzałogowe do wykrywania bimbrowni schowanych w lasach.

Reklama

_ _ _ _ _

Jak podała wcześniej Informacyjna Agencja Radiowa, w obwodzie mińskim Białorusi likwidowane są nielegalna bimbrownie. Miejscowa milicja podała numery telefonów, pod które dzwoniąc można informować o punktach produkcji samogonu. Zapewniła też, że będzie sprawdzony każdy donos w tej sprawie w dowolnym regionie kraju.

Białoruscy milicjanci wykryli w Mołodecznie fabryczkę nielegalnego alkoholu. Na miejscu skonfiskowano 1500 litrów zacieru i 230 litrów bimbru. W tym samym mieście wykryto jeszcze jedną nieco mniejszą bimbrownię.

Na Białorusi po tegorocznych podwyżkach butelka półlitrowej wódki sprzedawanej w sklepach kosztuje około 40 tysięcy rubli, czyli równowartość 15 złotych. Tak drogiego alkoholu w historii niepodległej Białorusi jeszcze nie było.

Niewykluczone więc, że produkcja bimbru jeszcze wzrośnie. Według niektórych ocen, jeszcze zanim na Białorusi podrożał alkohol, 15 procent dorosłych mieszkańców kraju mniej lub bardziej regularnie wytwarzało samogon.

Na Białorusi bimber można też kupić legalnie w kilku muzeach etnograficznych, między innymi w Puszczy Białowieskiej.. Jednak bimber sprzedawany oficjalnie kosztuje mniej więcej tyle samo co wódka w sklepie. Tymczasem bimber sprzedawany nielegalnie jest znacznie tańszy, dlatego niektórzy próbują na tym zarabiać.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Białoruś | bimber | wódka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »