Naczynia połączone

Nafta Polska monitoruje Glimar, który aby utrzymać finansowanie ze strony banków-kredytorów musi sprostać wysoko ustawionym przez nie restrykcyjnym parametrom. Niedotrzymanie wymagań jakościowych mogłoby ograniczyć produkcję paliw.

Nafta Polska monitoruje Glimar, który aby utrzymać finansowanie ze strony banków-kredytorów musi sprostać wysoko ustawionym przez nie restrykcyjnym parametrom. Niedotrzymanie wymagań jakościowych mogłoby ograniczyć produkcję paliw.

Rafineria Glimar, zmuszona w ub.r. do utworzenia wielomilionowych rezerw na należności od nieuczciwego odbiorcy, otrzyma od Nafty Polskiej kredyt w wysokości 15 mln zł umożliwiający kontynuację inwestycji Hydrokompleks, która pozwoli na wytwarzanie baz dla olejów smarowych. Jej koszt (z odsetkami) wyniesie 110 mln EUR, z czego ok. 70 proc. środków pochodzić ma z kredytów bankowych. Do chwili obecnej wydatkowano ponad 150 mln zł, z czego 45 mln zł stanowiły środki własne Rafinerii - informuje Krzysztof Mering, rzecznik Nafty Polskiej. Budowa Hydrokompleksu to być albo nie być dla gorlickiego przedsiębiorstwa. W przypadku nieukończenia inwestycji Glimar (podobnie jak inne rafinerie południowej Polski) zostałby zmuszony do zaprzestania produkcji oleju napędowego, gdyż nie byłby w stanie spełnić norm zawartości siarki. Roczny spadek przerobu ropy naftowej z tym związany Nafta Polska szacuje na 27 proc. W 2002 r. zakład chce utrzymać ubiegłoroczną jego wartość osiągając poziom 155-160 tys. t, chociaż mógłby przetworzyć 200 tys. t surowca. Zmniejszenie przerobu ropy spowodowałoby niedobór surowca dla służącej do wytwarzania benzyn wysokooktanowych instalacji zeoformingu, a zakup surowej benzyny podniósłby koszty produkcji.

Reklama

Pod koniec lat 70-ych ubiegłego stulecia Glimar w ramach propagowanej wówczas produkcji antyimportowej zaczął wytwarzać średnio- i małotonażowe produkty naftowe (m.in. wazeliny i parafiny o wysokim stopniu czystości). Dzięki tym niszowym wyrobom firma może pozostać na rynku. W zakresie produkcji benzyn i olejów napędowych nie ma bowiem szans na konkurowanie z rafineriami w Płocku, Gdańsku czy ze Slovnaftem, wchodzącym na rynek południowej Polski.

Nafta Polska najchętniej sprzedałaby generujący straty Glimar, jednak dotychczas nie widać chętnych. W ramach obrony przed Orlenem, Rafineria Gdańska (sama potrzebująca zastrzyku finansowego) forsuje projekt budowy Grupy Lotos, do której oprócz niej miałyby zostać włączone m.in. rafinerie w Czechowicach, Jaśle oraz właśnie Glimar. Ten ostatni zaś benzyny bazowe kupuje od Orlenu.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: naczynia | nafta | rafineria | naczynie | nafta polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »