Nadchodzą ważne zmiany na rynku zabawek

Zabawki mają zawierać mniej aniliny - przewiduje projekt rozporządzenia, który ukazał się w tym tygodniu na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Ma to zwiększyć ochronę zdrowia i życia naszych dzieci. Anilina w zabawkach to substancja prawdopodobnie rakotwórcza dlatego jej stosowanie w produktach zostanie ograniczone. Rozporządzanie ma wejść w życie 5 grudnia 2022 r. czyli przed Dniem św. Mikołaja.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Zabawki dla dzieci z mniej aniliny

Chodzi o projekt rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii zmieniającego rozporządzenie w sprawie wymagań dla zabawek, który został opracowany w celu zapewnienia aktualności i zgodności prawa polskiego z prawem Unii Europejskiej.

"Wejście w życie (...) projektu rozporządzenia pozwoli zapewnić większe bezpieczeństwo zabawek, w konsekwencji chroniąc zdrowie i życie dzieci, poprzez ograniczenie stosowania produktów zawierających anilinę" - stwierdzono w Ocenie Skutków Regulacji (OSR). Dodano, że uaktualnienie przepisów wiąże się z koniecznością "zapewnienia bezpiecznego składu zabawek wprowadzanych do obrotu w Polsce przez producentów/importerów krajowych".

Reklama

Jak wskazano na stronach RCL, dyrektywa została przyjęta przez Komisję Europejską ze względu na dostępne dowody naukowe i zalecenia. "Komitet Naukowy ds. Zagrożeń dla Zdrowia i Środowiska (SCHER) uznał w swojej opinii z dnia 29 maja 2007 r., że w zabawkach nie powinny występować związki rakotwórcze, mutagenne lub działające szkodliwie na rozrodczość" - zaznaczono. Wyjaśniono, że w sprawozdaniu UE w sprawie oceny ryzyka w odniesieniu do aniliny stwierdzono, że "należy ograniczyć zagrożenia dla zdrowia konsumentów związane ze stosowaniem produktów zawierających anilinę".

Według autorów przepisów ustanowienie takich zapisów "stanowi jedyną możliwość podniesienia jakości zabawek, co przełoży się bezpośrednio na ochronę zdrowia i życia dzieci".

Obecność pierwszorzędowych amin aromatycznych (PAAs), do których należy anilina, stanowi częsty powód dla wycofywania przez GIS  takich produktów jak np. łopatki do smażenia, w przypadku stwierdzenia ich migracji do żywności. Od lat mówi się też o obecności tych związków w zabawkach dla dzieci

Jak anilina szkodzi naszemu zdrowiu?

Stanowi silną truciznę, która niszczy czerwone ciałka krwi i powoduje zmiany w układzie nerwowym. Jak wskazano na stronach RCL, dyrektywa dotycząca związków tego typu została przyjęta przez Komisję Europejską ze względu na dostępne dowody naukowe i zalecenia.

Zdaniem ekspertów, związki te uwalniają się do środowiska z barwników często wykorzystywanych w procesie barwienia materiałów włókienniczych i skóry. Niektóre wciąż ze stosowanych pierwszorzędowych amin aromatycznych zostały uznane przez Międzynarodową Agencję ds. Badań nad Rakiem (IARC) za substancje potencjalnie kancerogenne dla człowieka (grupa 2B), na podstawie silnych dowodów anilinę zaklasyfikowano do grupy 2A, czyli substancji prawdopodobnie rakotwórczych.

Stwierdzono, że wejście w życie rozporządzenia nie wpłynie na sektor finansów publicznych, w tym na budżet państwa oraz budżety jednostek samorządu terytorialnego, ponieważ obowiązki związane z rozporządzeniem są wpisane w koszty stałe funkcjonowania podmiotów komercyjnych; nie są one zasilane z budżetu państwa lub budżetu JST.

Rozporządzanie ma wejść w życie 5 grudnia 2022 r.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zabawka | prawo unijne | GIS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »