Nadużycia przy wydawaniu unijnych pieniędzy ścigać będzie specjalnie powołana Prokuratura Europejska

Komisja Europejska chce, by od 2015 r. zaczęła działać Prokuratura Europejska. Ma ona skuteczniej ścigać nadużycia przy wykorzystywaniu środków z unijnego budżetu. Rocznie unijny budżet traci na nich pół miliarda euro. Niektóre państwa już jednak zapowiedziały, że nie wezmą udziału w nowym projekcie.

- Przede wszystkim będzie możliwość badania nadużyć pomiędzy poszczególnymi państwami członkowskimi, ponieważ niektóre projekty mają charakter transgraniczny - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Zbigniew Gniatkowski, kierownik wydziału prasowego Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. - Chodzi o to, by ujednolicić współpracę poszczególnych prokuratur i żeby te działania i funkcjonowanie prokuratury miały charakter federalny.

Pracami nowej instytucji ma kierować Prokurator Europejski wraz z czterema zastępcami. W każdym kraju, który przystąpi do systemu będzie działał wydelegowany prokurator europejski, niezależny od krajowych struktur organów ścigania. Koordynacją wszystkich działań ma się zająć tzw. kolegium dziesięciu - prokurator i jego zastępcy oraz pięciu prokuratorów delegowanych.

Reklama

- Ta instytucja nie będzie mieć swojej siedziby, po prostu przedstawiciele Prokuratury Europejskiej będą pracować w państwach członkowskich i koordynować pracę prokuratur krajowych w tych ważniejszych sprawach, które będą dotyczyć nadużyć czy podejrzeń o nadużycia wobec budżetu unijnego - wyjaśnia Gniatkowski.

Nowa instytucja ma prowadzić ok 2,5 tys. spraw rocznie. Sprawy po zakończeniu śledztwa będą rozstrzygane przez krajowe sądy, kary będą wymierzane według przepisów danego państwa.

- W tym zakresie aż tak wiele się nie zmieni, ponieważ nie mówimy o powołaniu jednolitego systemu sądownictwa, orzecznictwa, tylko mówimy o ściganiu tych przestępstw - wyjaśnia Gniatkowski. - Natomiast sądownictwo będzie dalej funkcjonować tak, jak do tej pory. Tutaj nie ma mowy o zacieśnieniu współpracy na poziomie sądownictwa.

Dotychczasowy urząd do ścigania nadużyć OLAF będzie się zajmować postępowaniami administracyjnymi, np. wobec urzędników UE.

Działanie Prokuratury Europejskiej wymaga współpracy przynajmniej dziewięciu krajów Wspólnoty. O nieprzystąpieniu do nowej inicjatywy już poinformowały Wielka Brytania i Dania.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: nadużycia | fundusze unijne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »