Nadzór w gospodarce zbędny

Tworzenie jednego urzędu nadzoru finansowego (UNF) w Polsce nie jest konieczne na obecnym etapie rozwoju rynku - wynika z opinii Europejskiego Banku Centralnego (EBC) do polskiego projektu ustawy o nadzorze finansowym.

EBC wydał opinię na wniosek polskiego ministra finansów - poinformowano w piątek w biurze prasowym EBC. Wniosek o wydanie opinii EBC otrzymał 7 lutego.

W opinii EBC zauważa, że przepisom projektowanej ustawy "nie towarzyszy wprowadzenie zintegrowanych metod lub procedur nadzoru; wskazuje się przy tym, że działania w tym zakresie nie są konieczne z uwagi na obecny poziom konsolidacji rynku finansowego w Polsce".

"EBC pragnie wyrazić swoją bardzo pozytywną ocenę obecnego modelu relacji instytucjonalnych w zakresie nadzoru ostrożnościowego w Polsce" - napisano w opinii.

Reklama

Jak zapowiedział w czwartek premier Kazimierz Marcinkiewicz, we wtorek rząd ma się zająć projektem ustawy łączącej nadzory nad instytucjami rynku finansowego: najpierw nadzory ubezpieczeniowy i emerytalny z kapitałowym, a od 2008 roku - także z bankowym.

Rada Prezesów EBC ma prawo wydawać opinie na podstawie przepisów decyzji Rady z 29 czerwca 1998 r. w sprawie konsultacji EBC udzielanych władzom krajowym w sprawie projektów przepisów prawnych.

"EBC konsekwentnie opowiada się za zagwarantowaniem udziału banków centralnych w wykonywaniu nadzoru ostrożnościowego - EBC stoi przy tym na stanowisku, iż potrzebom związanym z wprowadzeniem waluty euro najlepiej odpowiadają takie rozwiązania instytucjonalne, które zapewniają, iż zadaniom Eurosystemu związanym z prowadzeniem polityki pieniężnej w strefie euro towarzyszą szerokie uprawnienia nadzorcze krajowych banków centralnych" - napisano w opinii.

EBC zwrócił uwagę, że w Polsce rynek bankowy stanowi główną część rynku finansowego. Dlatego też "EBC dostrzega znaczenie argumentów systemowych przemawiających za utrzymaniem silnego zaangażowania NBP w nadzór bankowy. W tym kontekście należy uznać projektowaną ustawę za propozycję utworzenia organu, który funkcjonował będzie przede wszystkim jako organ nadzoru bankowego, działający przy tym jednak w izolacji od NBP".

Zdaniem EBC, jeśliby utworzono by nowy urząd nadzoru, konieczne byłoby sprecyzowanie roli odgrywanej przez NBP w kwestii stabilności finansowej. EBC uważa też za właściwe wprowadzenie w projektowanej ustawie podstawowej zasady, zgodnie z którą UNF i NBP powinny ściśle współpracować. Wątpliwości EBC budzi to, że ustawa nie określa "wobec kogo i w jaki sposób Prezes Urzędu będzie odpowiedzialny".

Prezes NBP Leszek Balcerowicz mówił podczas piątkowej konferencji prasowej, że "nie ma żadnych dyrektyw, które by nakazywały takie postępowanie (łączenie nadzorów )". Podkreślił, że w krajach UE istnieją różne modele nadzoru. Dodał, że polskie instytucje nadzorcze są bardzo dobrze oceniane. "Ryzyka są takie, że nie będzie żadnych oszczędności, że obniży się jakość" - powiedział Balcerowicz. Poinformował, że swoje uwagi przedstawił na piśmie premierowi.

Rządowy program zmian w nadzorze jest groźny dla rynku finansowego, nieodpowiedni jest również termin jego wprowadzenia - ocenia Leszek Balcerowicz, prezes Narodowego Banku Polskiego. "Główne ryzyka są takie, że nie będzie żadnych oszczędności, że obniży się jakość, najlepsi odejdą, bo taka jest natura ludzka, a jednocześnie działoby się to wtedy kiedy pojawią się zdwojone zadania. Musimy się przygotowywać do tzw. nowej umowy kapitałowej. W związku z tym oceniamy, że to działałoby na szkodę nadzorowania rynku finansowego" - powiedział Leszek Balcerowicz na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.

"W dużej części krajów Unii Europejskiej jest model kilku nadzorów, które ze sobą współpracują. W Polsce udało się zbudować bardzo dobry system nadzoru. W rezultacie powstał bardzo dobry nadzór bankowy, bardzo dobry nadzór Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz KNUiFE" - dodał. Rząd zapowiada przyspieszenie prac nad zmianami w nadzorze nad rynkiem finansowym.

W czwartek premier Kazimierz Marcinkiewicz poinformował, że we wtorek rząd przyjmie projekt ustawy, która będzie integrowała cały nadzór nad usługami finansowymi. Według wcześniejszych zapowiedzi wiceministra finansów Cezarego Mecha, Urząd Nadzoru Finansowego miałby od 1 kwietnia zastąpić Komisję Papierów Wartościowych i Giełd oraz Komisję Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Od 1 stycznia 2008 do UNF miałby zostać dołączony nadzór bankowy.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »