Nagłe odejście ministra Wąsacza

Poniedziałkowa decyzja ministra Emila Wąsacza przyszła nagle, ale nie była niespodzianką.

Podkreślał on wcześniej wielokrotnie, że nie będzie się za wszelką cenę "trzymał stołka". Grupa posłów (PSL, SLD, część AWS) trzykrotnie podejmowała próby, by go z tego "stołka" zrzucić. W styczniu br. w głosowaniu o wotum nieufności zabrakło tylko dwóch głosów, by wniosek o odwołanie przeszedł. Ostatni - został złożony w lipcu br., a Sejmowa Komisja Skarbu właśnie w tej sprawie skierowała do premiera specjalny dezyderat jeszcze w czerwcu br. E. Wąsacz zdecydował się odejść sam, dwa tygodnie po tym, jak premier poprosił marszałka Sejmu o przedłużenie terminu odpowiedzi na pismo Komisji. W ubiegły wtorek, po ostatnim przed wakacjami posiedzeniu rządu, premier uzasadniał, że potrzebuje dodatkowego miesiąca na "analizę nowej sytuacji", która powstała po odwołaniu Alicji Kornasiewicz, wiceminister rekomendowanej przez Unię Wolności.

Główne zarzuty towarzyszące poselskim wnioskom o wotum nieufności przeciwko E. Wąsaczowi dotyczyły przede wszystkim zaniżenia ceny sprzedaży 30% akcji PZU SA konsorcjum Eureko i zgody na przyznanie mu zbyt szerokich uprawnień. Wcześniej krytykowano E.Wąsacza za sprzedaż Domów Towarowych "Centrum", banków i program przekształceń cukrowni (odwlekanie przez MSP decyzji o powołaniu holdingu Cukier Polski).

Andrzej Chronowski, nowy minister skarbu, wicemarszałek Senatu i senator AWS z województwa małopolskiego nie był dotychczas szerzej znany. Nie występował w parlamencie na pierwszym planie przy okazji głównych debat o przekształceniach własnościowych. - Obojętne, czy byłby bardziej, czy mniej liberalny. W tej chwili nie ma to aż tak dużego znaczenia, bo losy prywatyzacji w mniejszym stopniu zależą od konkretnej osoby, a w większym od polityki AWS - powiedział w poniedziałek Reutersowi Grzegorz Latała szef działu analiz Raiffeisen Capital&Investment. W pierwszych ocenach Andrzeja Chronowskiego jako nowego szefa resortu skarbu zwraca się uwagę, że jest właściwie osobą o nieznanych szerzej poglądach. Podkreśla się za to, że nie ma on doświadczenia w kierowaniu dużymi zespołami.

Aneta Wynimko,

doradca inwestycyjny ABN

Amro Asset Management:

Rząd wykonał już większość swoich planów prywatyzacyjnych, dlatego nie sądzę, aby nastąpiła tu jakaś radykalna zmiana.

Sławomir Gajewski,

doradca inwestycyjny Credit Suisse Asset Management:

Gdyby stało się to miesiąc temu, problem byłby większy, choćby ze względu na sprawę prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej.

Andrzej Chronowski

Desygnowany w poniedziałek na ministra skarbu Andrzej Chronowski, 39 lat, jest wicemarszałkiem Senatu i senatorem AWS z b. województwa nowosądeckiego. W Senacie pracował w komisjach: gospodarki narodowej, praw człowieka i praworządności oraz inicjatyw i prac ustawodawczych. Specjalizuje się w tematyce prawa handlowego, przekształceń własnościowych i prawa bankowego.

Od 1987 r. pracuje w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego w Nowym Targu, jako mistrz produkcji. Wcześniej, w ZNTK był pracownikiem działu postępu technicznego i przewodniczącym Rady Pracowniczej. Należy do NSZZ "Solidarność".

Ukończył kurs dla członków rad nadzorczych i dwuletni kurs pedagogiczny na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (AGH), której jest absolwentem (rocznik 1985).

Żonaty. Syn - Łukasz.

Emil Wąsacz

Emil Wąsacz, 55 lat, był ministrem Skarbu Państwa od jesieni 1997 r. Bezpośrednio przedtem pełnił funkcję prezesa NFI Progress i konsorcjum Raiffeisen Atkins, zarządzającego NFI Progress. Wcześniej pracował m.in. w toruńskim Apatorze, w Hucie Katowice (HK), gdzie w 1991 r. wygrał konkurs na dyrektora generalnego, a od 1995 r. był prezesem Huty Szczecin. W połowie lat 90. zajmował się też doradztwem dla prezesów m.in. Banku Śląskiego, Pekao i Stalexportu.

W HK Emil Wąsacz był w latach 1989-94 przewodniczącym KZ NSZZ "Solidarność".

E. Wąsacz jest absolwentem Politechniki Łódzkiej. Ukończył także podyplomowe studia w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej.

Żonaty, ma troje dzieci.