Naimski: Decyzja ws. zmiany paliwa zasilającego dla Ostrołęki C powinna zostać podjęta wkrótce
- Kwestia zmiany paliwa zasilającego dla bloku Ostrołęki C na gaz jest dyskutowana, a ostateczna decyzja powinna zostać podjęta wkrótce - powiedział dziennikarzom Piotr Naimski, pełnomocnik ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
- Kwestia paliwa dla Ostrołęki jest dyskutowana. Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta - powiedział Naimski dziennikarzom.
Pytany, kiedy takiej decyzji można się spodziewać, odpowiedział, że "wkrótce". - Są prowadzone konsultacje i rozmowy ze wszystkimi interesariuszami - powiedział.
- Niewątpliwie potrzebujemy tam źródła energii, które by pracowało w tzw. podstawie. (...) Pytanie nie brzmi, czy w Ostrołęce powinno być nowe źródło, ale jakie będzie paliwo - dodał Naimski.
Pytany, czy ewentualna zmiana paliwa na gaz opóźniłaby projekt odpowiedział, że "istnieje takie niebezpieczeństwo, ale prawdą jest też, że elektrownię gazową buduje się szybciej niż węglową".
Wiceprezes Gaz-Systemu Artur Zawartko poinformował dziennikarzy, że do spółki nie wpłynął dotychczas żaden wniosek związany z ewentualnym przyłączeniem bloku w Ostrołęce do sieci gazowej.
- Budujemy gazociąg GIPL (interkonektor gazowy Polska-Litwa - przyp. PAP Biznes), więc będzie on szybciej niż gazociąg Gustorzyn-Wronów (od którego poprowadzone ma być planowane przyłącze do Elektrowni Kozienice - przyp. PAP Biznes). Północny odcinek jest już po fazie przetargowej, umowa z wykonawcą powinna być szybko podpisana, a na południowy odcinek niewiele później. Sam cykl budowy przyłącza musi potrwać tyle samo - powiedział Zawartko.
Jak wyjaśnił, w przypadku przyłączenia Kozienic do gazociągu Gustorzyn-Wronów szacuje się, że potrzeba 42 miesiące do uzyskania pozwolenia na budowę i dwa lata na samą budowę.
- Potrzeba minimum pięć lat, nie da się szybciej - powiedział wiceprezes Gaz-Systemu.
- Decyzja o wyborze paliwa do bloku C w Ostrołęce zapadnie przed końcem wezwania Orlenu na Energę - poinformował dziennikarzy minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
- Piłka jest po stronie inwestorów Ostrołęki, czyli zarządów Enei i Energi. Prowadzą oni analizy w kwestii wyboru paliwa dla nowego bloku energetycznego. Wiemy, że zmieniło się otoczenie, jest inne podejście np. w kwestii polityki klimatycznej - powiedział Sasin.
- Wkrótce takie analizy będą znane, jestem przekonany, że zostaną przedstawione publicznie przed zakończeniem wezwania na akcje Energi. Na ten moment nie chciałbym niczego przesądzać - dodał.
Zapisy w wezwaniu PKN Orlen na akcje Energi trwają od 31 stycznia do 9 kwietnia. Orlen zobowiązał się nabyć akcje Energi pod warunkiem, że zapisami w wezwaniu zostanie objęta liczba akcji uprawniających do wykonywania co najmniej 66 proc. ogólnej liczby głosów.