Najbogatsi monarchowie świata

Jak dotąd na naszej liście 15 władców nadal pozostaje przy swym bogactwie, pomimo kontrowersyjnego postępowania polegającego między innymi na uchylaniu się od płacenia podatków oraz rozwiązaniu parlamentów w Suazi i Kuwejcie. W sumie, 15 najbogatszych władców z rodzin królewskich w ostatnim roku zwiększyło swój majątek z 95 miliardów dolarów do 131 miliardów dolarów.

Na czele naszej listy znajduje się król Tajlandii - Bhumibol Adulyadej, którego majątek szacowany na 35 miliardów dolarów wzrósł niemal siedmiokrotnie w wyniku zwiększonej przejrzystości jego spółki Crown Property Holdings. Na liście wyprzedza drugiego azjatyckiego monarchę, Sułtana Brunei z majątkiem wartym 20 miliardów dolarów - jednego z dwóch władców, którego majątek wynosi mniej, niż w zeszłym roku. Sułtan, który odziedziczył bogactwa panującej nieprzerwanie od 600 lat dynastii muzułmańskiej, musiał zmniejszyć produkcję ropy w swoim państwie z powodu wyczerpujących się rezerw.

Galeria: Najbogatsi monarchowie świata

Galeria: Następne pokolenie miliarderów

Galeria: Rosyjscy prawnicy z miliardami na koncie

Galeria: Światowi miliarderzy

Galeria: Miliarderzy zaczynający od zera

Galeria: Droga Tigera do miliarda

Drugim przegranym był król Maroko - Mohammed VI z majątkiem, który teraz wynosi 1,5 miliarda dolarów i zmniejszył się w stosunku do ubiegłego roku o 0,5 miliarda dolarów. Poważna susza spowolniła wzrost gospodarczy tego kraju do 2 proc.

Takich problemów nie mieli władcy z krajów Bliskiego Wschodu, którzy opływają w gotówkę głównie dzięki ropie. Najbogatszy z tego regionu szejk Abu Dhabi - Khalifa Bin Zayed Al Nahyan ponownie zajmuje na naszej liście drugą pozycję, z majątkiem szacowanym na 23 miliardy dolarów. W Abu Dhabi znajduje się 95 proc. z ogólnej liczby złóż ropy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - źródła bogactwa szejka. Ten niewielki emirat jest także tematem wiadomości prasowych z powodu szeroko znanych inwestycji przeprowadzanych przez państwową spółkę inwestycyjną, w tym inwestycji w Citibank o wartości 7,5 miliarda dolarów.

Szejk Dubaju - Mohammed bin Rashid Al Maktoum, którego majątek wynosi 18 miliardów jest akcjonariuszem większościowym Dubai Holding, który posiada inwestycje w takich spółkach jak Sony (nyse: SNE - news - people ) i EADS - dostawcy usług i sprzętu dla wojska. Fundusz inwestycyjny jego państwa w ostatnim czasie wydał 5 miliardów dolarów na udział w MGM Mirage (nyse: MGM - news - people ) i zapłacił 825 milionów dolarów za zakup sieci sklepów detalicznych Barneys New York.

Trudniejszą sytuację ma książę Lichtensteinu - Hans-Adam II, który na naszej liście zajmuje szóstą pozycję, z majątkiem szacowanym na 5 miliardów dolarów. Główne źródło jego bogactwa - bank LGT, który jego rodzina prowadzi od ponad 70 lat, jest obiektem skandalu, związanego z ukrywaniem pieniędzy bogatych klientów, unikających podatków. Amerykański Senat prowadzący dochodzenie twierdzi, że jego brat - książę Filip, spotykał się w roli prezesa LGT z podejrzanymi oszustami podatkowymi.

Pojawiły się plotki, że ostatni kawaler spośród najbogatszych członków rodów królewskich - książę Monako Albert II - posyła swoją przyjaciółkę na intensywne lekcje języka francuskiego. Wartość jego majątku jest szacowana na około 1,4 miliarda dolarów, włączając cenne nieruchomości i udział w kasynie w tym niewielkim księstwie. Książę planuje powiększyć swój kraj rozmiaru Central Park w Nowym Jorku poprzez wybudowanie nowej dzielnicy na morzu, która zostanie wzniesiona na gigantycznych słupach. Ekolodzy są zaniepokojeni.

Tymczasem mówi się o planowaniu sukcesji w związku z dwiema królowymi z naszej listy. Pojawiają się plotki, że królowa Beatrix, która w naszym rankingu zajmuje 14 pozycję, rozważa abdykację na rzecz swojego syna. Natomiast brytyjska królowa Elżbieta, numer 12 na liście, zamierza nadal rządzić krajem, krzyżując tym samym plany swojego syna księcia Karola na szybkie objęcie tronu.

Jedynym władcą, który nie rządzi na terytorium geograficznym jest Aga Khan, który jest duchowym przywódcą 15 milionów izmailitów rozproszonych po całym świecie. Ten jeździec, którego majątek jest szacowany na około 1 miliard dolarów, w ostatnim czasie nabył udział w największym brytyjskim domu aukcyjnym zajmującym się sprzedażą koni.

Należy pamiętać, że bogactwo członków królewskich rodów wynika z dziedziczenia lub pełnionej władzy. Często jest współdzielone z pozostałymi członkami dużego rodu i stanowi pieniądze, zarządzane przez nich powierniczo na rzecz narodu lub terytorium. Z tego powodu żaden z 15 członków królewskich rodów na tej liście nie zostałby zakwalifikowany do naszego dorocznego rankingu światowych miliarderów, niezależnie od wartości ich majątku.

Z powodu trudności technicznych i idiosynkratycznych związanych z relacją pomiędzy majątkiem własnym i państwowym, szacunki te siłą rzeczy stanowią mieszankę z pogranicza nauki i sztuki.

Przykładowo król Suazi - Mswati III jest beneficjentem dwóch funduszy ustanowionych przez jego ojca jako majątek na rzecz narodu Suazi. Podczas pełnienia władzy ma on nieograniczone prawo do rozporządzania przychodami, co pozwala mu na budowę pałacu dla każdej z 13 żon i urządzanie wystawnych przyjęć urodzinowych - przykładowo jego czterdzieste urodziny kosztowały około 2,5 miliona dolarów.

Jednakże w Wielkiej Brytanii dobra królewskie, takie jak pałac Buckingham, bądź klejnoty korony brytyjskiej nie należą do królowej Elżbiety, ale do narodu brytyjskiego i jako takie nie są zaliczane do całkowitej wartości jej majątku. Zamiast tego, na jej majątek składają się nieruchomości w Anglii i Szkocji, dzieła sztuki, klejnoty, oraz kolekcja znaczków zebranych przez jej dziadka.

Choć majątkom tak znanych członków rodów królewskich jak królowa Elżbieta czy sułtan Brunei przyglądamy się od lat, dopiero po raz drugi opublikowaliśmy zamkniętą listę najbogatszych władców królewskich. Monarchom takich krajów jak Hiszpania czy Japonia nie udało się zakwalifikować do rankingu.

Tatiana Serafin