Najbogatsi Polacy

Wydawałoby się, że karty zostały rozdane na początku lat 90. w tercecie Kulczyk -Gudzowaty-Solorz. Ale ten rok przyniósł prawdziwą rewolucję - miejsca na podium zajęli współwłaściciele najszybciej rosnących spółek giełdowych. I ich dystans wobec reszty najbogatszych będzie rósł.

Roman Karkosik (55)
Lekceważony przez zawodowców (wciąż ze świecą szukać inwestorów finansowych wśród akcjonariatu spółek Karkosika), kochany przez tłumy. Pewien doradca finansowy opowiadał swego czasu, że próbował namówić jedną z klientek na fundusze akcyjne, a ta spojrzała na niego drwiąco, mówiąc: "Mam swoją receptę: podążam za Karkosikiem".

Rzeczywiście, przez kilka ostatnich lat wystarczyło mieć portfel na wzór i podobieństwo inwestora z Kikołu (Boryszew, Alchemia, Skotan, Hutmen, Impexmetal; od niedawna także II NFI i NFI Midas), aby cieszyć się ponadprzeciętnymi zyskami (w 2006 r. - wzrost portfela o ponad 250 proc.). Na razie nie sprawdzają się zapowiedzi analityków, jakoby rok 2007 miałby być rokiem gaśnięcia gwiazdy Karkosika. Wręcz przeciwnie, z marcowego załamania cen na GPW wyszedł obronną ręką. W marcu inwestorów zelektryzowała plotka, że ponoć Karkosik chciał dostarczać ropę do Lotosu, odbierając w ten sposób część tortu J&S. Jego majątek (z uwzględnieniem wartości praw poboru Alchemii i Hutmena) przekroczył w marcu 2007 r. 7 mld złotych. Wartość majątku jego żony Grażyny przekroczyła 800 mln złotych.

Reklama

Michał Sołowow (45)
Swoisty dowód na to, że dobry produkt broni się sam. Sołowow nie należy do typów zawsze uśmiechniętych, salonowych przyjemniaczków, nie szuka rozgłosu, lubi zakląć; nie angażuje się w bieżące zarządzanie. Mimo to dla inwestorów jego nazwisko od lat jest magnesem i gwarancją pewnych zysków. Tylko w ostatnich 12 miesiącach wartość jego giełdowych aktywów (Barlinek, Cersanit, Echo Investment, Dwory) zwiększyła się o 3,5 mld zł, czyli o 120 procent. Na pewno inwestorzy powitaliby z otwartymi portfelami upublicznienie innej spółki Sołowowa, Ultra-Packu, producenta opakowań. Znakami rozpoznawczymi spółek Sołowowa są cechy ciągle w Polsce rzadkie: innowacyjność i rozmach, niezbędne, jeśli chce się być - jak deska barlinecka - nr 1 na świecie. Na razie Barlinek jest drugim na świecie producentem paneli.

Leszek Czarnecki (45)
Nasz faworyt do najwyższego stopnia podium w przyszłym roku. Od lat fantastycznie "sprzedaje" swoje nazwisko, reputację, doświadczenie, fenomenalne wyczucie rynku, odwagę kontestowania rzeczywistości. Człowiek, który nie pyta: "dlaczego?", ale: "a dlaczego nie?". Dotyczy to tak lotu w Kosmos (ostatecznie, nic z tego nie wyszło), jak i biznesu. Tak powstał EFL, TU Europa, Getin, Open Finance czy Noble Bank. Teraz sprawdzone w Polsce modele instytucji finansowych chce powielać na Ukrainie i w Rosji. Inwestorzy są głodni takich projektów, więc planowana na połowę roku oferta publiczna akcji LC Corp, deweloperskiej części imperium Czarneckiego (w planach budowa we Wrocławiu m.in. najwyższego w Polsce apartamentowca), na pewno sprzeda się na pniu.

Zygmunt Solorz-Żak (51)
Właściciel telewizji Polsat, platformy Cyfrowy Polsat, Invest-Banku, TU na Życie Polisa-Życie i Towarzystwa Emerytalnego Polsat, platformy handlu internetowego eMarket.pl oraz firmy Teleaudio, udziałowiec Elektrimu. Od 2001 r. ma firmę Jet Service wynajmującą samoloty dla biznesu.W 1999 r. kupił udziały w stacjach telewizyjnych na Litwie, Łotwie, Ukrainie i w Estonii. Zawsze utrzymywał dobre kontakty z politykami ze wszystkich opcji politycznych. Kiedyś krążył dowcip, jakoby w Sejmie działało ponadpartyjne ugrupowanie PPS - Partia Prezesa Solorza.

Jan Wejchert (57)
Współwłaściciel holdingu ITI, do którego należą m.in. stacje TVN, TVN24, Grupa Onet, sieć kin Multikino i Legia Warszawa. Na początku lat 80. założył pierwszą bezpośrednią inwestycję zagraniczną w Polsce, filię niemieckiej firmy Konsuprod. W 1984 r. z Mariuszem Walterem stworzył Grupę ITI, której Wejchert został prezesem. W 1991 r., jako członek US-Poland Action Commission, działał na rzecz środowisk biznesowych. Współtworzył i jednocześnie był pierwszym przewodniczącym Polskiej Rady Biznesu.Ryszard Krauze (51)
Przez chwilę wydawało się, że spocznie na laurach i będzie odcinał kupony od informatycznej potęgi, którą zbudował w latach 90. To było tylko złudzenie, Krauze budował formę, by zdobyć mistrzostwo w dyscyplinach, które jeszcze przez lata będą lokomotywami gospodarki: biotechnologiach (Bioton) i nieruchomościach (Miasteczko Wilanów, Polnord). W 2007 r. na giełdzie ma się pojawić beniaminek stajni Krauzego: Petrolinvest, który ma eksploatować złoża ropy w Kazachstanie (złoża mają zapewnić 2 mld baryłek ropy).

Bogusław Cupiał (51)
Stworzona i zarządzana przez niego Tele-Fonika-Kable jest czwartym największym producentem kabli na świecie, generującym świetne wyniki finansowe (w ubiegłym roku przychody spółki wzrosły o 50 proc., do 4,5 mld zł). Pytanie, czy w kolejnych latach Bogusław Cupiał utrzyma miejsce w naszym zestawieniu. Po piętach depczą mu już bowiem przedstawiciele nowej fali w polskim biznesie, właściciele szybko rosnących, młodych giełdowych spółek (takich jak LPP, Koelner, PBG czy CCC).

Jerzy Starak (59)
W biznesie pojawił się po raz pierwszy w latach 80., pracując w firmach polonijnych. Wtedy założył jedną z najlepszych w Warszawie restauracji - Belvedere, która dziś jest własnością jego żony. Jerzy Starak jest udziałowcem kilku spółek farmaceutycznych: m.in. Polpharmy, Polfy Lublin, Herbapolu Lublin, Medana Pharma Terpol Group, ubezpieczyciela TU Warta, oraz koncernu tłuszczowego powstałego z połączenia m.in. Olvit-Pro i ZT Kruszwica.

Jan Kulczyk (57)
Uważany za człowieka, który prowadzi interesy na styku polityki i biznesu, gdyż wiele kontraktów pozyskał dzięki znajomościom z czołowymi polskimi politykami. W 1991 r. stworzył Kulczyk Holding - grupę skupiającą udziały w kilkudziesięciu firmach z różnych branż. Blisko 78 proc. holdingu należało formalnie do jego żony Grażyny, z którą rozwiódł się w ubiegłym roku. Majątek Kulczyka od tego czasu znacznie stopniał - poznański przedsiębiorca pozostawił sobie interesy prowadzone poza Polską, m.in. chce zainwestować w branżę naftową.

Grażyna Kulczyk (57)
Była żona Jana Kulczyka. Jej przygoda z biznesem zaczęła się kilka lat temu, gdy postanowiła stworzyć w Poznaniu centrum handlowe Stary Browar. Wtedy też przylgnął do niej przydomek Pani Browary. Media zarzucały Kulczykom, że grunt pod centrum nabyli po cenie znacznie zaniżonej przez władze miasta. Mówi się, że po rozwodzie Grażynie przypadła polska część interesów Jana Kulczyka, m.in. Kulczyk Holding (ma udziały m.in. w Autostradzie Wielkopolskiej, Kompanii Piwowarskiej, Polenergii, TU Warta, PTC Era, PKN Orlen).

Manager Magazin
Dowiedz się więcej na temat: podium | najbogatsi Polacy | najbogatsi | żona | Polsat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »