Najnowsze pomysły ME destabilizujące dla energetyki wiatrowej - PSEW

Najnowsze propozycje zmian w ustawie o OZE autorstwa Ministerstwa Energii będą destabilizujące dla branży energetyki wiatrowej, projekt tylko pozornie daje nadzieję na poprawę sytuacji - ocenia Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.

W czwartek Ministerstwo Energii przekazało do konsultacji publicznych najnowszy projekt zmian w ustawie o OZE, zakładający m.in., że w 2019 r. ogłoszona zostanie aukcja, w wyniku której miałyby powstać nowe lądowe farmy wiatrowe o łącznej mocy 2,5 tys. MW. Ministerstwo w uzasadnieniu napisało, że tak duży impuls rozwojowy pomoże Polsce spełnić cel udziału energii z OZE na 2020 r., którego osiągnięcie jest zagrożone. Teraz w Polsce pracują wiatraki o mocy 5,8 tys. MW, w wyniku aukcji z listopada 2018 r. powstać mają nowe o mocy ok. 1 tys. MW.

Reklama

Według prezesa PSEW Janusza Gajowieckiego, projekt tylko pozornie daje nadzieję na poprawę sytuacji branży wiatrowej. Faktyczny przyrost mocy po tegorocznej aukcji może być zerowy, a inne rozwiązania z projektu nowelizacji dramatycznie pogorszą sytuację istniejących wiatraków, "spychając na skraj rentowności tych, którzy zaufali rządowi" - napisał Gajowiecki w stanowisku dot. projektu nowelizacji.

Jego zdaniem, instalacje wiatrowe zakontraktowane w ramach tegorocznej aukcji nigdy nie powstaną, ponieważ banki nie zdecydują się na finansowanie projektów, którym w trakcie realizacji wygasają pozwolenia na budowę. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, w Polsce można budować farmy wiatrowej niespełniające rygorów tzw. ustawy odległościowej, o ile mają ważne pozwolenia na budowę. Pozwolenia te mają jednak wygasnąć w maju 2021 r. PSEW będzie rekomendować wydłużenie ważności tych pozwoleń do 2023 r. - poinformował Gajowiecki.

W projekcie ME postuluje kolejną zmianę w systemie "zielonych certyfikatów", czyli systemie wsparcia, z którego korzystają OZE uruchamiane przed wprowadzeniem systemu aukcyjnego i które do niego nie przeszły. Przez kilka lat rynkowe notowania zielonych certyfikatów były niskie z powodu ich nadpodaży, co znacząco osłabiało rentowność instalacji OZE. Niecałe dwa lata temu znowelizowano ustawę o OZE, rezygnując ze stałej wartości tzw. opłaty zastępczej i wiążąc ją z rynkowymi cenami certyfikatów. Efektem był wzrost ich ceny i poprawa rentowności instalacji.

Teraz ME chce powiązać wysokość opłaty zastępczej z rynkową ceną energii. Jak pisze resort w uzasadnieniu, w 2018 r. doszło do sytuacji, w której zarówno cena energii jak i kurs certyfikatów wzrosły, co mogło prowadzić do nadmiernego wsparcia dla OZE i wysokich kosztów systemowych, przerzucanych następnie na odbiorców. W efekcie przy wysokich cenach energii notowania certyfikatów mają spaść.

Jak podkreśla PSEW, proponowany mechanizm spowoduje, że przychody istniejących instalacji wiatrowych ze sprzedaży energii i ze wsparcia nie przekroczą 312 zł/MWh. "Proponowane przepisy po raz kolejny uderzają w branżę wiatrową, odwracając pozytywne skutki wcześniejszych modyfikacji prawa, w tym tej dotyczącej podatku od nieruchomości" - ocenił Gajowiecki. Jak podkreślił, 312 zł za MWh to niewiele więcej niż w latach bessy, obejmującej drugą połowę 2017 r. i początek 2018 r. Tymczasem - jak podkreśla PSEW - w biznesplanach większości farm inwestorzy zakładali przychody na poziomie 400 zł-450 zł/MWh. - Farmy działające w systemie zielonych certyfikatów znów znajdą się na skraju bankructwa. Zagrożonych utratą rentowności może być ok 70 proc. istniejących instalacji - oszacował prezes PSEW.

- Mimo początkowych nadziei na nowe otwarcie dla technologii wiatrowej, ten projekt przyjmujemy jako destabilizujący branżę. Tak radykalne zmiany prawa po raz kolejny doprowadzą do fali pozwów inwestorów, którzy zainwestowali w oparciu o zaufanie do polskiego rządu" - zaznaczył Gajowiecki. Ostrzegł też, że wprowadzenie nowych przepisów może "podkopać rodzące się na nowo zaufanie instytucji finansowych i zagranicznych podmiotów, którzy chcą wejść w projekty wiatrowe na Bałtyku". "W rezultacie stracimy szansę nie tylko na realizację zobowiązań międzynarodowych w zakresie OZE, ale też na transformację struktury wytwarzania energii w oparciu tanią i czystą energię, zgodnie ze światowymi megatrendami - podsumował prezes PSEW.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »