Najpotężniejsze kobiety świata
Kobiety mają coraz więcej do powiedzenia w biznesie, polityce i organizacjach non-profit na całym świecie. Czy się to komuś podoba, czy nie, panie stają się coraz bardziej wpływowe. Lista "Forbes Power Women" nie ma związku z popularnością lub statusem gwiazdy; w tym rankingu liczą się wpływy. Królowa Jordanii Rania (nr 75), na przykład, jest najbardziej wpływową kobietą Bliskiego Wschodu; na Twitterze monarchini ma 600 000 obserwatorów.
Forbes stworzył tę listę z myślą o kobietach rządzących państwami, wielkimi korporacjami lub ważnymi organizacjami non-profit. Miejsca w rankingu przyznano na podstawie dwóch wskaźników: rozpoznawalności (liczba wzmianek w prasie) i rozmiarów zarządzanej organizacji lub kraju.
Drugi rok z rzędu, pierwsze miejsce zajmuje Angela Merkel, kanclerz Niemiec. Panią Merkel, która zawiaduje czwartą gospodarką świata, we wrześniu tego roku czekają wybory. Nie będzie to łatwa walka, gdyż Niemcy przechodzą trudny okres: PKB tego kraju ma w tym roku zmaleć, pomimo niewielkiego wzrostu zanotowanego w drugim kwartale. Drugie miejsce na liście wciąż należy do pani prezes Federal Deposit Insurance Corp., Sheili Bair, która w tym roku z powodzeniem przeprowadziła przejęcie 77 banków. W walce o większe wpływy dla swojej agencji pani Bair potrafiła zmierzyć się z prezesem Fedu Benem Bernanke i sekretarzem skarbu Timothym Geithnerem.
Panie dyrektor generalne Indra Nooyi z PepsiCo (nr 3), Cynthia Carroll z Anglo American (nr 4) i Irene Rosenfeld z Kraft Foods (nr 6) należą do najpotężniejszych bizneswomen świata i obecnie muszą sterować swoimi organizacjami na wzburzonych wodach globalnej ekonomii.
Na zdjęciach: 100 najpotężniejszych kobiet
Na filmie: Najpotężniejsze liderki
Najbardziej wpływowe kobiety mediów
Najlepiej opłacane zawody dla kobiet
Pod kierownictwem pani Ho Ching (nr 5) największy fundusz majątkowy Singapuru, Tamasek, wypracował średni roczny zysk w wysokości aż 18%. Pani prezes szuka obecnie następcy. Na tegorocznej liście pojawiło się kilka nowych twarzy - z USA i innych krajów. Sędzia Sądu Najwyższego Sonia Sotomayor zadebiutowała na miejscu 56. Pani Sotomayor jest trzecią kobietą i pierwszą latynoską w składzie najwyższej instancji władzy sądowniczej USA. Pierwsza dama USA, Michelle Obama, znana z aktywnego wspierania pracujących kobiet i rodzin amerykańskich żołnierzy, zajęła w naszym rankingu 40 miejsce.
Dwie panie sekretarz amerykańskiego rządu, Sekretarz Bezpieczeństwa Krajowego Janet Napolitano i Sekretarz Zdrowia i Opieki Społecznej Kathleen Sebelius zajęły odpowiednio 51 i 56 miejsce. Na 55 miejscu uplasowała się pani prezes SEC Mary Schapiro, która właśnie stawia czoła burzy, gdyż Kongres rozważa wprowadzenie nowych przepisów dla sektora usług finansowych. W świetle reflektorów znalazła się też nowa pani premier Islandii, Johanna Sigurdardottir (nr 74), która postawiła na rekapitalizację banków w swoim niewielkim wyspiarskim kraju znajdującym się do niedawna na krawędzi całkowitej zapaści gospodarczej.Pani premier jest zwolenniczką przystąpienia Islandii do Unii Europejskiej i wprowadzenia euro - co nie do końca podoba się jej rodakom.
Jeśli chodzi o sektor nowoczesnych technologii, Carol Bartz (nr 12), która w styczniu została dyrektor generalną Yahoo!, a wcześniej zarządzała Autodeskiem, znalazła się pod ogromną presją. Mając już za sobą podpisanie umowy z Microsoftem, pani Bartz musi teraz udowodnić inwestorom, że potrafi szybko i skutecznie podreperować bilans księgowy swojej firmy. Inżynier z wykształcenia, Ursula Burns (nr 14) otrzymała ostatnio stanowisko dyrektor generalnej Xerox, przez co została pierwszą Afro-Amerykanką zarządzającą jedną z największych amerykańskich firm notowanych na giełdzie.
W tym roku nie umieściliśmy na naszej liście gwiazd świata mediów, lecz stworzyliśmy dla nich osobny ranking.
Dobrze zarabiające dyrektor generalne największych amerykańskich przedsiębiorstw
Francesca Donner
Czytaj również:
