Naukowcy mianują sędziów
Posłowie chcą zmiany trybu wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Kandydatów na sędziów TK powinny wskazywać także środowiska naukowe. Do TK powinni trafiać byli sędziowie Sądu Najwyższego lub NSA.
W tym tygodniu do Sejmu ma trafić projekt zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Posłowie, którzy przygotowali projekt, chcą zmienić tryb wyboru sędziów Trybunału.
Obecne i projektowane zasady
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, kandydatów na stanowisko sędziego Trybunału przedstawia co najmniej 50 posłów lub Prezydium Sejmu, zaś wyboru dokonuje Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów. Proponowane zmiany zakładają, że sędziów TK miałby, tak jak dotychczas, wybierać Sejm, jednak spośród kandydatów wskazanych przez prezydenta, Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego lub Zgromadzenie Ogólne Naczelnego Sądu Administracyjnego, Krajową Radę Sądownictwa lub wydziały prawa uniwersytetów.
Zwolennikiem wskazywania kandydatów na sędziów TK przez środowiska naukowe jest były prezes Trybunału, prof. Marek Safjan.
Obecny prezes TK Jerzy Stępień podkreśla znaczenie znajomości prawa i doświadczenia w zawodzie prawniczym.
- W Trybunale potrzebna jest dobra znajomość norm konstytucyjnych, odczytywanych w kontekście tradycji europejskiej i unijnej, w szczególności Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, i ogólna znajomość systemu prawa, która się pojawia po pewnym okresie pracy na stanowisku sędziego, adwokata czy radcy prawnego - mówi Jerzy Stępień.
Kto może być wybrany
Kandydat na sędziego TK musi posiadać obywatelstwo polskie i korzystać z pełni praw, odznaczać się nieskazitelnym charakterem oraz mieć ukończone wyższe studia prawnicze i posiadać tytuł magistra. Osoba taka musi też wyróżniać się wysokim poziomem wiedzy prawniczej. Przyszły sędzia musi mieć co najmniej dziesięcioletni staż pracy na stanowisku sędziego lub prokuratora, adwokata, radcy prawnego lub notariusza. Wymaganie stażu pracy nie dotyczy osoby, która pracowała w polskiej szkole wyższej, w Polskiej Akademii Nauk, w instytucie naukowo-badawczym lub innej placówce naukowej, mając tytuł naukowy profesora albo stopień naukowy doktora habilitowanego nauk prawnych.
- Jestem zwolennikiem zmian prowadzących do wzmocnienia roli środowisk sędziowskich oraz naukowych w procedurze powoływania sędziów TK. Korespondują one bowiem także z ideą wzmocnienia pozycji TK jako organu władzy sądowniczej - uważa dr Andrzej Bisztyga, konstytucjonalista z Uniwersytetu Śląskiego.
Zastrzeżenia co do trybu
Obecne zasady wyboru sędziów są powszechnie uznawane za niedoskonałe. Fundacja im. Stefana Batorego zaproponowała ostatnio, aby umożliwić obywatelom publiczną debatę na temat kandydatów na sędziów. Zdaniem prawników z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka obecny system powoduje, że wybór kandydatów jest zbyt polityczny. Projekt zmian w trybie wskazywania przyszłych sędziów Trybunału Konstytucyjnego ma więc duże szanse na uchwalenie.
Szersza perspektywa
Trybunał Konstytucyjny we Włoszech składa się z 15 sędziów, z których 5 powołuje prezydent, 5 parlament na wspólnym posiedzeniu, 5 sędziowie wyższych sądów powszechnych i administracyjnych.
Katarzyna Rychter