NBP: Płace podbiją inflacje
Prezes NBP Sławomir Skrzypek uważa, że obecne informacje sygnalizują możliwość korekty ścieżki inflacji w dół. Zdaniem prezesa NBP ceny ropy, żywności i presja płacowa to obecnie potencjalne zagrożenia dla inflacji.
"Według informacji, które obecnie posiadamy, w najbliższym czasie, jeśli dojdzie do korekty ścieżki inflacyjnej, to będzie to korekta w dół" - powiedział Skrzypek dziennikarzom w środę na Forum Bankowym. "Jest szereg potencjalnych zagrożeń, jest pytanie o ceny ropy naftowej, jest też pytanie, jak obecna pogoda wpłynie na ceny żywności, nie wiemy też, jak będzie kształtowała się inflacja na wzrost wynagrodzeń" - powiedział Skrzypek. Prezes NBP dodał, że w ocenie ekspertów NBP wzrost PKB będzie stabilny przez kilka lat. "Wygląda na to, że obecnie większość popytu konsumpcyjnego idzie w kierunku inwestycji" - dodał prezes NBP.
Halina Wasilewska-Trenkner z Rady Polityki Pieniężnej uważa, że inflacja może wzrosnąć do 2,5 rdr w XII tego roku, a tegoroczny szczyt wzrostu PKB przypadnie w I kw tego roku, kiedy może sięgnąć 7 proc.
"Jest duże prawdopodobieństwo, że inflacja dojdzie w tym roku do 2,5 proc., taki wynik prawdopodobnie zobaczymy w XII, m.in. ze względu na efekt bazy" - powiedziała Wasilewska-Trenkner dziennikarzom w środę na Forum Bankowym. "Jest też obawa, że inflacja może być wyższa, odbicie stoi za drzwiami" - dodała Wasilewska-Trenkner."To, co pozwalało przez ostatnie dwa lata utrzymać niską inflację przestaje nas już chronić, rosną ceny ropy, a złoty się już tak nie umacnia, i nie spadają ceny importu" - powiedziała członkini RPP."Sądzę, że wzrost gospodarczy może osiągnąć swój tegoroczny szczyt w I kwartale, dochodząc nawet do 7 proc." - dodała.
Inflacja prawdopodobnie przekroczy w marcu poziom 2 proc. rdr, po czym ustabilizuje się przynajmniej do połowy roku - ocenia wiceminister finansów Katarzyna Zajdel- Kurowska.
Według niej istnieje ryzyko, że CPI wzrośnie ponad cel inflacyjny NBP (2,5 proc.) pod koniec roku, jednak zależeć to będzie od przebiegu inflacji w miesiącach letnich.
"Istnieje ryzyko, że w marcu inflacja przekroczy 2 proc. To ryzyko wynika z obserwowanego wzrostu cen paliw i niekorzystnego efektu statystycznego" - powiedziała w środę PAP wiceminister finansów.
"W kolejnych miesiącach inflacja będzie się raczej stabilizować. Nie widać zagrożenia, żeby do wakacji inflacja osiągnęła cel NBP. Ryzyko wiąże się jednak właśnie z miesiącami wakacyjnymi, bo dużą niewiadomą są ceny owoców i warzyw. Sytuacja na rynku żywności uzależniona jest w znacznym stopniu od warunków pogodowych. Istnieje ryzyko, że inflacja przebije cel inflacyjny pod koniec roku, chyba że będziemy mieli duże zbiory, a przez to niskie ceny żywności" - dodała Zajdel-Kurowska. Wiceminister dodała, że dane o inflacji w lutym są zgodne z oczekiwaniami MF. Jak powiedziała, resort nie jest także zaskoczony nową strukturą koszyka inflacji, która odpowiada zmianom w preferencjach ludności.
"Dane inflacyjne GUS są zgodne z oczekiwaniami co do wielkości wskaźnika i źródeł wzrostu inflacji. On wynikał z wyższych cen żywności i paliw. To pokazuje, że wciąż nie widać presji popytowej, pomimo istotnej poprawy na rynku pracy. Aczkolwiek wraz z poprawą koniunktury można oczekiwać, że presja popytowa też zacznie działać" - powiedziała Zajdel-Kurowska.
"Na razie inflacja rośnie za sprawą czynników podażowych i efektu bazowego" - dodała wiceminister.
Ekonomiści ankietowani w marcu przez PAP szacowali, że w ujęciu dwunastomiesięcznym ceny towarów i usług wzrosły w lutym o 1,9 proc., natomiast w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły średnio o 0,2 proc.