NBP potwierdza, trzeba się bać?

Sytuacja sektora przedsiębiorstw w drugim kwartale tego roku wyraźnie się pogorszyła względem analogicznego okresu ubiegłego roku oraz poprzedniego kwartału - wynika z raportu NBP .

W raporcie zaznaczono, że deklaracje przedsiębiorstw odnośnie niższych budżetów dla nowo rozpoczynanych inwestycji mogą zapowiadać dalszy spadek dynamiki nakładów na inwestycje w kolejnych kwartałach.

"Widać dwa główne źródła problemów: zbyt szybko rosnące koszty sprzedaży oraz spadek wyniku na operacjach finansowych. Negatywnie na poziom zysków oddziaływał również spadek tempa przychodów ze sprzedaży krajowej. W następstwie wymienionych zjawisk wynik finansowy po odprowadzeniu podatków zmalał o jedną trzecią względem poprzedniego roku. Wśród pozytywnych czynników obserwowanych w analizowanym okresie można wymienić wzrost dynamiki przychodów z eksportu, zwiększenie odsetka firm rentownych (przede wszystkim wśród eksporterów) oraz wzrost liczebności podmiotów w populacji" - napisano w raporcie NBP.

Reklama

W dokumencie zaznaczono, że niższe zyski oraz obniżenie rentowności odnotowało większość branż i klas.

"Najsilniejsze spadki nastąpiły w branżach najbardziej rentownych, w tym energetyce i górnictwie, ale także w znajdującej się w najtrudniejszej sytuacji finansowej sekcji (budownictwo, która od początku roku generuje (jako jedyna sekcja PKD) straty" - napisano.

Autorzy raportu wskazują, że sytuację płynnościową w populacji można nadal oceniać jako bezpieczną, mimo że kolejny kwartał z rzędu obserwowano spadek płynności gotówkowej.

"Zasadniczym czynnikiem ograniczającym płynność był spadek inwestycji krótkoterminowych, głównie wśród dużych przedsiębiorstw, gdzie poziom płynności był najwyższy. Ze względu na silną koncentrację aktywów wywarło to największy wpływ na wskaźniki całego sektora. Płynność szybka i finansowa pozostały na wysokim poziomie, zbliżonym do poziomu obserwowanego w poprzednim kwartale. Poziom wykorzystania dźwigni finansowej utrzymał się na relatywnie niskim poziomie" - napisano.

Tempo inwestycji spadło, po czterech kwartałach dwucyfrowego wzrostu.

"Złożyły się na to niższe niż przed rokiem zakupy maszyn i urządzeń oraz spadek nakładów na środki transportu. Spowolnienie inwestycji objęło niemal wszystkie spośród badanych grup przedsiębiorstw. Deklaracje niższych budżetów dla nowo rozpoczynanych inwestycji mogą zapowiadać przy tym dalszy spadek dynamiki nakładów na inwestycje w kolejnych kwartałach" - głosi raport.

W raporcie zaznaczono, że pod koniec drugiego kwartału zatrudnienie było minimalnie wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

"Wzrosty obserwowano głównie w handlu i usługach oraz w grupie eksporterów wyspecjalizowanych, natomiast w przetwórstwie przemysłowym nastąpił nieznaczny jego spadek, zaś w energetyce i budownictwie znaczniejsza redukcja" - napisano. "Dynamika wydajności pracy zmalała i w ujęciu realnym kształtuje się nieznacznie powyżej zera, choć udział przedsiębiorstw osiągających realny wzrost wydajności pracy utrzymał się na poziomie sprzed roku" - dodano.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kryzys | przedsiębiorcy | sytuacja | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »