NBP: Ważne dane o bilansie płatniczym za czerwiec

Deficyt w obrotach bieżących w czerwcu 2022 r. wyniósł 1.468 mln euro wobec konsensusu 2.597,0 mln euro deficytu - podał Narodowy Bank Polski. Jak wynika ze wstępnych danych bilansu płatniczego saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 6,8 mld zł, w analogicznym miesiącu 2021 r. saldo rachunku bieżącego było również ujemne i wyniosło 2,1 mld zł. Na wynikach szczególnie odbiły się duże zakupy ropy w Arabii Saudyjskiej oraz sprzętu AGD i mebli.

Ujemne salda na rachunku NBP

Eksport wzrósł o 25,8 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 22,3 proc., a import zwiększył się o 31,5 proc. wobec mediany prognoz wskazującej na wzrost o 30,7 proc.

W czerwcu 2022 r. odnotowano ujemne salda obrotów towarowych (3,9 mld zł), dochodów pierwotnych (11,4 mld zł), i dochodów wtórnych (4,8 mld zł) oraz dodatnie saldo usług (13,4 mld zł) - podał Narodowy Bank Polski w piątkowym komunikacie.

"W czerwcu 2022 r. wartość eksportu towarów wyniosła 130,4 mld zł, co oznacza wzrost o 29,9 mld zł (tj. o 29,8 proc.) w stosunku do analogicznego miesiąca 2021 r.

Reklama

Wartość importu towarów w porównaniu do czerwca 2021 r. wzrosła o 35,3 mld zł (tj. o 35,7 proc.) i osiągnęła poziom 134,4 mld zł. Obserwowane od szeregu miesięcy wysokie nominalne dynamiki obrotów towarowych są przede wszystkim wynikiem silnych wzrostów cen transakcyjnych zarówno po stronie eksportu jak i importu. Dodatkowo do wzrostu wartości eksportu, obok wyższych cen, przyczynił się duży wzrost sprzedaży do Ukrainy, głównie paliw i samochodów używanych" - stwierdzono w komunikacie NBP.

Bank centralny podał, że przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 31 mld zł i w porównaniu z analogicznym miesiącem 2021 r. wzrosły o 5,3 mld zł (tj. o 20,8 proc.). Wartość rozchodów wyniosła 17,6 mld zł i zwiększyła się o 3,3 mld zł (tj. o 22,8 proc.) w porównaniu z czerwcem 2021 r.

"O wysokości ujemnego salda dochodów pierwotnych zadecydowały przede wszystkim dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach, które wyniosły 10,5 mld zł. Na wysokość salda dochodów pierwotnych oddziaływały również wypłaty dochodów z tytułu inwestycji portfelowych (1,0 mld zł) oraz pozostałych inwestycji (1,2 mld zł)" - dodano w komunikacie NBP.

Negatywny wynik sprzedazy AGD i mebli

Negatywny wpływ na eksport miał spadek sprzedaży towarów konsumpcyjnych trwałego użytku, AGD i mebli - podał NBP.  Według wstępnego szacunku wartość eksportu towarów w czerwcu 2022 r. wyniosła 130,4 mld zł, a importu 134,4 mld zł. Oznacza to wzrost odpowiednio o 29,8 proc. i 35,7 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca 2021 r.

NBP podaje, że obserwowane od szeregu miesięcy wysokie nominalne dynamiki obrotów towarowych są przede wszystkim wynikiem silnych wzrostów cen transakcyjnych zarówno po stronie eksportu jak i importu.

"Dodatkowo do wzrostu wartości eksportu obok wyższych cen przyczynił się duży wzrost sprzedaży do Ukrainy, głównie paliw i samochodów używanych. W jego wyniku w czerwcu Ukraina przesunęła się na siódme miejsce wśród najważniejszych odbiorców towarów pochodzących z Polski" - napisał NBP.

"Natomiast negatywny wpływ na eksport miał spadek wartości towarów konsumpcyjnych trwałego użytku. Pogłębiającemu się spadkowi eksportu odbiorników telewizyjnych towarzyszyła także niższa, w porównaniu z poprzednimi miesiącami, dynamika sprzedaży urządzeń gospodarstwa domowego oraz mebli" - dodał NBP.

Duże dostawy ropy

NBP pisze, że z kolei do wzrostu importu przyczyniła się większa o ponad 70 proc. rdr dostawa ropy naftowej, głównie z Arabii Saudyjskiej.

"Brak dostaw w czerwcu rosyjskiego gazu i węgla oraz pozostałych surowców energetycznych spowodowały, że po raz pierwszy od wybuchu wojny w Ukrainie odnotowano spadek wartości importu z Rosji w porównaniu z rokiem poprzednim" - napisano.NBP pisze, że obok wyżej wymienionych czynników na kształtowanie się importu wpłynęło obniżenie dynamiki importu towarów zaopatrzeniowych."Mogło ono wynikać zarówno ze zmniejszenia popytu, jak i niższego wzrostu ich cen w porównaniu z poprzednimi miesiącami związanego ze spowolnieniem aktywności ekonomicznej w największych gospodarkach świata" - napisał NBP.

Komentarz analityków ING Banku

Najbliższe miesiące przyniosą najprawdopodobniej dalszy wzrost skumulowanego deficytu obrotów bieżących, jednak poziom nierównowagi zewnętrznej powinien się ustabilizować w okolicach 5 proc. PKB - stwierdzono w piątkowym komentarzu ING BSK do danych NBP.

Jak oszacowali ekonomiści banku ING BSK w komentarzu do danych banku centralnego, w ujęciu 12-miesięcznym deficyt obrotów bieżących wyniósł 3,9 proc. PKB.

Analitycy zwrócili uwagę, że wyraźnie mniejsze niż wcześniej deficyty towarowe w ostatnich dwóch miesiącach były głównym powodem mniejszej skali nierównowagi na rachunku obrotów bieżących w maju i czerwcu.

"Z informacji NBP wyłania się interesujący obraz wpływu wojny na Ukrainie na polską wymianę handlową z zagranicą. O ile pomimo działań wojennych polski eksport na Ukrainę rośnie (głównie paliwa i samochody używane), co przesunęło ten kraj na 7. miejsce wśród głównych partnerów eksportowych, to embargo na rosyjski węgiel oraz ograniczenie importu gazu i innych surowców energetycznych z Rosji przełożyły się na spadek wartości z tego kierunku w ujęciu rocznym" - stwierdzono w komentarzu ING BSK.

Według ekonomistów banku spowolnienie popytu krajowego oraz niższe ceny niektórych surowców powinny ograniczać wzrost wartości importu. Jednocześnie niekorzystne perspektywy europejskiego przemysłu mogą przełożyć się na niższy popyt na polski eksport, chociaż ostatnie dane o produkcji przemysłowej w strefie euro zaskakiwały pozytywnie.

W komentarzu banku ING BSK wskazano, że w ostatnich miesiącach zarysował się trend stopniowego zmniejszania się nierównowagi w handlu towarami i w obliczu spowolnienia koniunktury powinien być on kontynuowany.

"Najbliższe miesiące przyniosą najprawdopodobniej dalszy wzrost skumulowanego deficytu obrotów bieżących w ujęciu 12-miesięcznym, jednak o ile nie dojdzie do dalszej silnej intensyfikacji kryzysu energetycznego, to poziom nierównowagi zewnętrznej powinien się ustabilizować w okolicach 5 proc. PKB. Nie jest to czynnik, który obecnie ma znaczący negatywny wpływ na notowania złotego, który jest obecnie w głównym stopniu kształtowany przez nastroje globalne oraz dotyczące perspektyw polityki pieniężnej NBP oraz Fed i EBC" - ocenili ekonomiści ING BSK.

Interia.pl / NBP
Dowiedz się więcej na temat: deficyt handlowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »