NBP - złoty i akcje "zaskrzypiały"

Początek czwartkowych kwotowań przyniósł osłabienie złotego wobec euro i dolara. W opinii analityków, wpływ na deprecjację polskiej waluty może mieć sceptyczne postrzeganie przez rynki prezydenckiego kandydata na prezesa NBP, Sławomira Skrzypka.

Około godziny 9.10 za euro płacono 3,8428 zł w porównaniu do 3,8280 zł w środę po południu. Dolara wyceniano na 2,9180 zł względem 2,9030 zł. Na rynku międzynarodowym kurs eurodolara ukształtował się na poziomie 1,3150 w porównaniu do 1,3180 w środę po południu.

"Zarówno na rynku walutowym, jak i długu jest słabiej. Reakcja rynków na kandydaturę Skrzypka jest umiarkowanie negatywna" - powiedział Marcin Bilbin z Pekao SA.

Kandydat na prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Sławomir Skrzypek do czasu zakończenia formalnej procedury powoływania go na to stanowisko, nie będzie wypowiadał się dla mediów - poinformował rzecznik prasowy PKO BP Marek Kłuciński.

Reklama

Wczoraj późnym wieczorem prezydent przesłał do Sejmu wniosek o powołanie Sławomira Skrzypka na stanowisko prezesa NBP. Sławomir Skrzypek od końca września 2006 roku pełni obowiązki prezesa zarządu PKO BP."W godzinach popołudniowych (w środę - ) nastąpiło wyraźniejsze osłabienie kursu w przedłużającym się oczekiwaniu na nowego kandydata na prezesa NBP, a później w reakcji na informację, że kandydatem został Sławomir Skrzypek. Złoty osłabił się wobec euro do około 3,84, a wobec dolara do 2,914 (również za sprawą dalszego spadku kursu euro/dolar)" - napisali w porannym raporcie analitycy BZ WBK. Ich zdaniem, mimo negatywnej pierwszej reakcji, wydaje się, że nominacja Skrzypka może być neutralna dla rynku, o ile jego publiczne wypowiedzi nt. polityki pieniężnej i kursowej będą wyważone.

Na rynku długu nieznacznie wzrosła dochodowość obligacji wzdłuż całej długości krzywej zapadalności. Około godz. 9.10 dochodowość obligacji dwuletnich (OK1208) wynosiła 4,47 proc. w porównaniu do 4,45 proc. na zamknięciu w środę. Rentowność papierów pięcioletnich (PS0511) wynosiła 4,87 proc. względem 4,85 proc. w środę. W przypadku dziesięcioletnich papierów (DS1015) dochodowość ukształtowała się na poziomie 5,06 proc. w odniesieniu do 5,05 proc. w środę.

Kim jest Skrzypek?

Skrzypek od 29 września 2006 roku pełni obowiązki Prezesa Zarządu banku PKO BP. Był także bliskim współpracownikiem Lecha Kaczyńskiego, gdy ten był prezesem NIK i prezydentem Warszawy.Od 2002 roku Skrzypek był wiceprezydentem Warszawy odpowiedzialnym za politykę finansową, inwestycje i integrację europejską.Sławomir Skrzypek ma 42 lata. Jest Absolwentem Politechniki Śląskiej w Gliwicach oraz magistrem nauk ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Uzyskał dyplom MBA na University of Wisconsin - La Crosse, z rozszerzonym programem w zakresie finansów oraz dyplom Business Management Uniwersytetu Georgetown.

Ponadto ukończył studia podyplomowe na Akademii Ekonomicznej w Krakowie w zakresie Zarządzania Aktywami i Pasywami w Polskim Systemie Bankowym oraz na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Skrzypek odbył praktyki w biurze kongresmena w Kongresie Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie (praca legislacyjna w zakresie bankowości i finansów) oraz przy Misji Polskiej ONZ w Nowym Jorku (programy finansowe UNDP). Ukończył m.in. kurs doradców inwestycyjnych. W latach 80. był zaangażowany w działalność opozycyjną. Należał do Niezależnego Zrzeszenia Studentów; w stanie wojennym był internowany i skazany.

W latach 1993-1997 pracował w Najwyższej Izbie Kontroli, w której zajmował się kontrolą finansową struktur administracji rządowej i samorządowej oraz sektora bankowego. W latach 1997-2000 pełnił funkcję Zastępcy Prezesa Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

W umieszczonym na internetowych stronach Kancelarii Prezydenta oświadczeniu Skrzypek zapewnił, że jeśli Sejm wybierze go na stanowisko szefa NBP, będzie dbał o wartość polskiego pieniądza. Zadeklarował także, że opowiada się za stabilną i wiarygodną polityką pieniężną i jest przeciwnikiem gwałtownych zmian w tym zakresie. A jeśli nie będzie to pociągało za sobą ryzyka wzrostu inflacji, będzie brał pod uwagę wzrost gospodarczy. Skrzypek podkreślił, że stawia na transparentność banku centralnego.

OPINIA : Zdaniem marszałka Sejmu Marka Jurka, kandydat na prezesa NBP Sławomir Skrzypek ma niezbędne do sprawowania tego stanowiska doświadczenie polityczne i - z tej perspektywy - jest to dobra kandydatura. "To człowiek posiadający duże doświadczenie polityczne. W moim przekonaniu są to kwalifikacje bardzo, realnie potrzebne do kierowania bankiem narodowym" - podkreślił marszałek Jurek w czwartkowym wywiadzie dla radia Tok FM.

Jurek zwrócił uwagę na szczególną rolę, jaką odgrywa w państwie bank centralny. Dlatego - mówił marszałek - trzeba mieć "wyrobione przekonanie i doświadczenie polityczne" do kierowania nim.

"Skrzypek ma takie kompetencje i jest to mocna strona jego kandydatury" - argumentował marszałek. Jurek zwrócił też uwagę, że Skrzypek ma doświadczenie w kierowaniu bankiem PKO BP, w którym przez kilka miesięcy pełnił obowiązki prezesa. "To dobry menedżer" - mówił marszałek.Marszałek Sejmu przypomniał, że kiedy prezydent Lech Wałęsa przedstawiał na stanowisko NBP Hannę Gronkiewicz-Waltz, to jej osoba też nie była szerzej znana opinii publicznej, a z czasem okazało się, że był to trafny wybór. Dlatego marszałek jest przekonany, że jeżeli Sejm poprze kandydaturę Skrzypka, to po kilku miesiącach zarzuty o polityczną nominację ucichną, gdyż Skrzypek okaże się skutecznym szefem NBP.

Zaskakujący kandydat na prezesa NBP - OPINIA Piotr Kuczyński Główny Analityk Xelion. Doradcy Finansowi Ta niepewność była chyba uzasadniona. Okazało się, że kandydatem jest p.o. prezesa PKO BP Sławomir Skrzypek. Opinie polskich ekonomistów są bardzo zróżnicowane, ale to zagranica rządzi na naszym rynku walutowym, a ich poglądów jeszcze długo nie poznamy. Obawiam się, że na początku kandydat nie zostanie dobrze przyjęty przez rynki, które zapewne oczekiwały, że będzie to ekonomista z dorobkiem naukowym - najlepiej profesor z doświadczeniem w bankowości i zajmujący się polityką monetarną. Sławomir Skrzypek ma wykształcenie ekonomiczne i doświadczenie menadżerskie, ale to chyba inwestorów nie zadowoli. Mogą potraktować tą nominację jako typowo polityczną (to bardzo bliski współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego w NIK i warszawskim Ratuszu), niemającą uzasadnienia merytorycznego. Co prawda uważam, że z reakcją trzeba poczekać na to, co będzie mówił kandydat, bo ważne są przecież jego poglądy, ale obawiam się, że rynek walutowy nie będzie czekał i złoty dzisiaj straci.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »