NBU: Andrij Pyszny został nowym szefem banku centralnego

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy mianowała byłego szefa państwowego Oszczadbanku Andrija Pysznego na stanowisko prezesa Narodowego Banku Ukrainy (NBU) - podała w piątek agencja Ukrinform za deputowanym do Rady Jarosławem Żełezniakiem.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Za kandydaturą Pysznego zagłosowało 290 deputowanych - poinformował Żelezniak na Telegramie.

Poprzedni szef NBU Kyryło Szewczenko został w czwartek odwołany ze stanowiska przez Radę Najwyższą na wniosek prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Jest podejrzany o nielegalne działania w latach 2015-2020, czyli w czasie, gdy kierował państwowym Ukrhazbankiem - poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na Narodowe Biuro Antykorupcyjne i Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną.

Reklama

Pyszny w 1996 roku uzyskał dyplom z prawa na Czerniowieckim Uniwersytecie Narodowym, a w 2005 roku ukończył studia na Ukraińskiej Akademii Bankowości Narodowego Banku Ukrainy. W 2000 roku zaczął pracę w Oszczadbanku, najpierw jako szef działu prawnego, później był pierwszym zastępcą i pełniącym obowiązki prezesa rady nadzorczej. W latach 2014-2020 był prezesem tego banku.

 Pyszny jest członkiem międzynarodowej grupy ekspertów ds. sankcji na Rosję pod kierunkiem szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Andrija Jermaka oraz amerykańskiego naukowca, byłego ambasadora USA w Rosji Michaela McFaula - zaznacza Ukrinform.

Dymisja Kyryło Szewczenkki

Szef Narodowego Banku Ukrainy Kyryło Szewczenko, w tym tygodniu podał się do dymisji, jest podejrzany o "nielegalne działania", kiedy kierował państwowym Ukrhazbankiem - poinformowała Ukrainska Prawda, powołując się na Narodowe Biuro Antykorupcyjne i Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną.

 Instytucje te powiadomiły w czwartek, że "w Ukrhazbanku wykryto nielegalną działalność osób piastujących stanowiska służbowe, która doprowadziła do strat w wysokości ponad 206 mln hrywien" (obecnie ok. 5 mln dolarów). Szewczenko kierował tym bankiem w latach 2015-2020.

 Według ustaleń organów antykorupcyjnych kierownictwo Ukrhazbanku wypłacało premie za fikcyjne usługi "agentów". "Podpisywano fikcyjne umowy z osobami fizycznymi i prawnymi, które rzekomo jako +agenci+ banku sprowadzili do niego dużych klientów. Za takie +usługi+ bank co miesiąc nielegalnie wypłacał +wynagrodzenie+" - podano.

 W latach 2014-2019 wypłacono nielegalnie kwoty opiewające w sumie na ponad 206 mln hrywien. Wśród podejrzanych osób jest szef NBU Szewczenko.

 "Fakty zawarte w powiadomieniu o podejrzeniu nie dotyczą okresu przebywania przez obecnego szefa Banku Narodowego na stanowisku kierownika banku centralnego" - powiadomiono.

 4 października Szewczenko, który sprawował funkcję szefa NBU od 2020 roku, poinformował o złożeniu dymisji w związku ze stanem zdrowia. Ukrainska Prawda podała wówczas, że do rezygnacji doszło na tle sporów pomiędzy NBU a ministerstwem finansów, dotyczących wielkości emisji hrywny.

Zobacz również:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: NBU | banki centralne | korupcja | ukraińscy oligarchowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »