Neczas popiera połączenie sieci elektrycznych i gazowych Polski i Czech

Premier Czech Petr Neczas powiedział, że popiera połączenie polskich i czeskich sieci przesyłających energię elektryczną oraz gaz. Zapowiedział, że 8 grudnia tego roku rozpocznie się budowa instalacji łączącej sieci gazowe pomiędzy Polską a Czechami.

Premier Czech Petr Neczas powiedział, że popiera połączenie polskich i czeskich sieci przesyłających energię elektryczną oraz gaz. Zapowiedział, że 8 grudnia tego roku rozpocznie się budowa instalacji łączącej sieci gazowe pomiędzy Polską a Czechami.

Neczas podczas czwartkowej wizyty w Warszawie rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem m.in. o współpracy Polski i Czech w ramach Grupy Wyszehradzkiej.

W rozmowie z PAP premier Czech powiedział, że 8 grudnia br. rozpocznie się budowa interkonektora (gazociągu przesyłającego gaz w obie strony - PAP) pomiędzy sieciami gazowymi Polski i Czech. - Ten interkonektor, który w 50 proc. zostanie sfinansowany ze środków Unii Europejskiej, zacznie działać na przełomie września i października przyszłego roku - podkreślił.

Będzie to pierwsze połączenie gazowe Polski z systemem przesyłowym południowej Europy. Budowa polskiego odcinka gazociągu będzie zakończona w 2010 r.

Reklama

Zdaniem Neczasa, współpraca państw w Europie Środkowej w dziedzinie energetyki jest niezbędna. - Przynosi efekty synergii. A dzięki temu, że powstaje silny gracz środkowoeuropejski w dziedzinie energetyki, jest to zawsze korzystne dla tych krajów, również w stawianiu czoła konkurencji w Europie - powiedział. Jako przykład podał, że największym polskim inwestorem w Republice Czeskiej jest PKN Orlen, który kupił największe zakłady petrochemiczne w tym kraju - Unipetrol. - Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni - zaznaczył.

Unipetrol od 2005 roku jest częścią Grupy PKN Orlen. Do Unipetrolu należą 3 rafinerie, ponad 330 stacji benzynowych; firma zatrudnia ok. 4 tys. pracowników.

Premier mówił także o ewentualnej współpracy Polski i Czech w dziedzinie energetyki jądrowej. Jak podkreślił, w Czechach działa sześć bloków jądrowych, a co najmniej dwa dalsze mają zostać uruchomione.

- Mamy fachową bazę - w urzędach regulacyjnych, uniwersytetach i w placówkach badawczych. Bardzo chętnie podzielimy się naszą wiedzą i doświadczeniami. Na praskiej politechnice działa specjalny wydział inżynierii jądrowej. Tak więc jest to rzeczywiście wielki obszar możliwej współpracy, także w dziedzinie dydaktyki - zaznaczył. Podkreślił, że z Czechami graniczą Austria i Niemcy i "dlatego naturalny jest wielki nacisk na utrzymanie wysokich standardów bezpieczeństwa w elektrowniach jądrowych".

Resort gospodarki planuje, że pierwszy blok elektrowni jądrowej będzie uruchomiony w Polsce w 2022 r. Polska Grupa Energetyczna zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o mocy ok. 3000 MW każda.

Neczas pytany o to, czy Polska i Czechy są w stanie bronić Wspólnej Polityki Rolnej w ramach UE powiedział: Udział rolnictwa w tworzeniu PKB wynosi w Czechach zaledwie 5 proc. Oczywiście jest dla nas jasnym, że dokonywanie rewolucji w polityce budżetowej nie ma większego znaczenia. Z drugiej strony jestem przekonany, że dla obu naszych krajów o wiele ważniejsze jest sięgnięcie po środki finansowe w ramach polityki spójności, niż w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: energetyka | elektrownie | gaz | Neczas | Premier Czech | Polskie | Petr Neczas | Czechy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »