Negocjacje związków z zarządem Kompanii Węglowej przerwane do poniedziałku
Piątkowe rozmowy związkowców z zarządem Kompanii Węglowej na temat programu restrukturyzacji tej górniczej firmy zostały przerwane do poniedziałku. Strony zdecydowały o kontynuowaniu negocjacji, choć ustawowy termin prowadzenia konsultacji w tej sprawie minął.
- Na prośbę strony związkowej przygotujemy na poniedziałek dodatkowe informacje i analizy dotyczące niektórych elementów programu restrukturyzacji - powiedział rzecznik Kompanii Zbigniew Madej. Zapewnił, że wolą zarządu jest porozumienie ze stroną społeczną i realizowanie trudnego programu naprawczego przy akceptacji załogi i związków.
Związkowcy chcą dodatkowych analiz dotyczących m.in. efektów proponowanej przez zarząd sprzedaży kopalni Knurów-Szczygłowice. Związki kwestionują ten element programu i chcą, by zarząd znalazł inny niż sprzedaż dochodowej kopalni sposób na likwidację luki finansowej w spółce. Zastrzeżenia strony społecznej dotyczą też efektywności proponowanego przez zarząd łączenia kopalń lub elastycznego przemieszczania pracowników i sprzętu między nimi.
- Informacje, na które oczekujemy, dotyczą m.in. symulacji efektów wariantów rozwiązań proponowanych w programie restrukturyzacyjnym. Chcemy wiedzieć, jak w kilkuletniej perspektywie kształtowałyby się wyniki finansowe spółki w przypadku, gdyby kopalnia Knurów-Szczygłowice pozostała w strukturze spółki, a jak w sytuacji, gdyby została sprzedana, oraz na co konkretnie i w jakich proporcjach miałyby być przeznaczone środki ze sprzedaży tego zakładu - powiedział szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik.
Podczas piątkowych rozmów strony ustaliły, że kwestia planowanej redukcji zatrudnienia nie będzie omawiana w poniedziałek. W tej sprawie odbędzie się odrębne spotkanie we wtorek lub w środę.
Wcześniej zarząd zasygnalizował możliwość zmniejszenia skali planowanych zwolnień pracowników administracji - z pierwotnie zakładanych 1020 osób do 905 osób; dałoby to 95 mln zł oszczędności. Inny scenariusz to zapewnienie miejsc pracy dla ok. 60 proc. zwolnionych w spółkach-córkach KW; dla ponad 200 osób nie byłoby gwarancji dalszej pracy. Trzecia możliwość to odstąpienie od zwolnień kosztem obniżenia wynagrodzeń pracowników administracji poprzez odebranie prawa do posiłków profilaktycznych, obniżenie deputatu węglowego o połowę, odebranie premii barbórkowej oraz czternastej pensji. Według innej propozycji pracownicy ci byliby zatrudnieni na trzy czwarte etatu, co wiązałoby się z obniżeniem ich pensji o jedną czwartą.
W czasie piątkowego spotkania po raz kolejny omawiano sprawę wypłaty 14. pensji, którą zarząd KW chciałby w tym roku wypłacić górnikom w ratach. - Staraliśmy się uświadomić zarządowi, że już sama propozycja takiej formy wypłacenia czternastki wywoła wzburzenie wśród górników. Przypomnieliśmy też, że takie rozwiązanie rodzi konieczność wypłacenia załogom za opóźnienie ustawowych odsetek. Ten temat z pewnością wróci podczas poniedziałkowych rozmów - ocenił Grzesik.
Z końcem tygodnia minął miesiąc od przedstawienia związkowcom projektu programu naprawczego do 2020 r., zakładającego m.in. zwolnienia pracowników administracji, łączenie ze sobą kopalń i sprzedaż jednej z nich, zamknięcie trzeciej części ścian wydobywczych, likwidację niektórych świadczeń pracowniczych i zamrożenie wynagrodzeń. Zgodnie z przepisami związkowcy mieli 30 dni na konsultowanie projektu; Rada Pracowników, w skład której także wchodzą przedstawiciele związków, ma na to jeszcze dwa tygodnie.
- 30-dniowy termin konsultacji ze związkami wynika z przepisów, ale nie musi to oznaczać definitywnego końca rozmów. Strony wyraziły wolę ich kontynuowania - powiedział rzecznik KW, według którego wciąż jest przestrzeń do porozumienia ze związkami. Już wcześniej zarząd zaproponował korekty w projekcie programu, dotyczące m.in. odstąpienia od łączenia kopalń pod warunkiem zgody związków na elastyczne przemieszczanie pracowników między niektórymi kopalniami, a także rezygnacji bądź zmniejszenia skali redukcji zatrudnienia w administracji. Związkowcy uznali deklarowane zmiany za niewystarczające.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze