Nie chcesz, ale składasz się na Świątynię Opatrzności Bożej
- Przeznaczenie w przyszłorocznym budżecie 16 mln zł na Muzeum Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności Bożej jest jak najbardziej zasadne - stwierdził minister finansów Mateusz Szczurek. To uszczegółowienie sposobu wydatkowania środków już zagwarantowanych w budżecie ministra kultury - dodał.
Do ustawy budżetowej na 2015 r., którą w minionym tygodniu uchwalił Sejm, wprowadzono poprawkę zgłoszoną przez posłów PO i PSL, która zakładała przekazanie 16 mln zł z budżetu kultury na utworzenie rezerwy celowej pod nazwą "Środki na realizację zadań w zakresie kultury, w tym Muzeum Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności Bożej".
- Stanowi to przesunięcie w ramach budżetu ministra kultury, a więc jest to uszczegółowienie sposobu wydatkowania środków, które już zostały zagwarantowane dla ministra kultury. Tym samym nie stanowi to żadnego zagrożenia dla budżetu (...) - podkreślił Szczurek w poniedziałek w TVN 24, odnosząc się do głosów krytykujących tę decyzję.
- Jest to po prostu wydzielenie części budżetu ministra kultury na konkretny cel - dodał.
- Moim zdaniem, dokończenie tego muzeum jest jak najbardziej zasadne, (bardziej) niż utrzymywanie sytuacji, w której ta niedokończona inwestycja "straszy" przez kolejne lata - mówił.
Wskazywał też, że z budżetu podobnie wydzielane są środki na finansowanie Muzeum Historii Żydów Polskich, II wojny światowej i wielu innych.
Szczurek był dopytywany też o dwie inne poprawki do przyszłorocznego budżetu, które nieoczekiwanie zostały przyjęta przez większość posłów. Chodzi o poprawki SLD oraz PS - obie dotyczyły przekazania dodatkowych środków na finansowanie działalności oraz realizację zadań Polskiej Agencji Kosmicznej (PAK). Poprawka Sojuszu przewidywała przeznaczenie na ten cel 20 mln zł. Środki te miałyby pochodzić z rezerwy budżetowej Rady Ministrów (10 mln zł) oraz tzw. rezerwy na zmiany systemowe oraz niektóre zmiany organizacyjne, w tym nowe zadania (10 mln zł). Z kolei poprawka zaproponowana przez ludowców mówiła o zmniejszeniu o 10 mln zł wydatków jednostek budżetowych. Obie te poprawki zostały wcześniej negatywnie zaopiniowane przez komisję finansów.
- Z mojego punktu widzenia te poprawki są niepożądane. W przeciwieństwie do poprzedniej poprawki, mówimy tutaj o uszczupleniu rezerw, które zwiększają bezpieczeństwo budżetu w 2015 r. (...). Przy braku tych pieniędzy i przeniesieniu ich na PAK, możliwość reagowania na zmiany sytuacji finansowej w 2015 r., nowe ustawy, czy nieprzewidziane wydatki będzie po prostu mniejsza - ocenił minister.
- Ostateczna decyzja na ten temat zapadnie po debacie w Senacie - zaznaczył.
KOMENTARZ INTERII
Przeznaczenie 16 mln zł na Świątyni Opatrzności Bożej jest ruchem czysto politycznym. Ruch wykonała koalicja PO - PSL. Pieniądze te są wspomożeniem polskiego Kościoła, który dla dokończenia świątyni nie musi teraz wydawać 16 mln zł, dostanie je bowiem z budżetu, czyli z kieszeni obywateli. Ruch ten jest tylko ubrany w szaty Muzeum Jana Pawła II - na osobę naszego papieża nikt przecież nie podniesie ręki... Gdy do powyższych faktów dołożymy rezygnację koalicji z rozwiązania funduszu kościelnego i wprowadzenia podatku na utrzymanie kościołów (wzorem Niemiec) wiemy już dobrze o co chodzi - o budowanie z pieniędzy podatników silnych związków władza - Kościół katolicki. Wszak Kościół może: a) pomóc b) nie przeszkadzać w działaniu c) szkodzić. Rządzącym zależy, aby przynajmniej nie szkodził - stąd 16 mln złotych znalazło się zaraz po tym, jak biskupi jednak nie wzięli udziału w wiecu PiS-u na ulicach Warszawy 13 grudnia. Rozdział państwa i Kościoła jest teraz w Polsce kpiną z konstytucji.
Krzysztof Mrówka
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze