Nie ma co liczyć na duże promocje w Black Friday
Nie ma co liczyć na wielkie promocje w nadchodzący Black Friday. Choć większość e-sklepów zamierza obniżyć ceny z okazji Czarnego Piątku, to oferty i tak będą mniej korzystne niż rok temu. Czas zapomnieć np. o darmowych dostawach - donosi dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Zdaniem ekspertów z handlu, Black Friday w Polsce nigdy nie było wielkim świętem promocji, jak w USA. Rabaty nie imponowały wysokością a często miały za zadanie pozbycie się niechodliwego asortymentu lub starego towaru.
W ostatni piątek listopada zwyczajowo w USA trwa szaleństwo zakupowe, a zwyczaj ten z ochotą podchwycili też sprzedawcy w Polsce, co spotkało się z zainteresowaniem konsumentów.
****
Zalecenia UOKiK
Swoje zalecenia dla osób, chcących zrobić zakupy w czasie Black Friday, opublikował w zeszłym roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd antymonopolowy zalecał, aby wcześniej dokonać rozeznania cen artykułów, którymi konsument jest zainteresowany, bo wtedy będzie mógł on ocenić, czy rzeczywiście ma do czynienia z okazją, czy tylko jest to manipulacja ceną. UOKiK przypomniał także, że przecenione towary - tak jak wszystkie inne - podlegają reklamacji, jeśli okażą się wadliwe. Reklamacje składa się u sprzedawcy.
Również KNF zaleca ostrożność w razie otrzymania informacji SMS-em lub mailem o wygranej w różnego rodzaju konkursach, bo to także częsta metoda działania oszustów. Nadzór zaleca także dokładne sprawdzanie SMS-ów lub wiadomości w aplikacji mobilnej, służących do potwierdzania płatności.