Nie ubiegali się o środki unijne
Około 20 proc. jednostek samorządu lokalnego nie ubiegało się o środki unijne i w tych społecznościach na pewno aktywność była mniejsza - powiedziała minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka na konferencji, poświęconej przedsiębiorczości lokalnej.
Przypomniała, że wśród priorytetów, realizowanych przy wsparciu środków unijnych, jest m.in. spójność społeczna, pełne zatrudnienie oraz walka z biedą i wykluczeniem społecznym. - Trzeba ten typ działań rozszerzyć. Wszystkie obszary wymagają wsparcia - powiedziała Gęsicka.
Powiedziała, że chodzi także o to, by w przyszłości 15 proc. organizacji pozarządowych było zdolnych do pełnienia zadań publicznych (realizowanych obecnie przez samorządy) i by wzrosła liczba powiatów objętych bezpłatnym poradnictwem obywatelskim - o 250 proc.
Z przedstawionych na konferencji danych wynika, że w Polsce prawie co dziesiąta osoba żyje w skrajnym ubóstwie. Ubóstwo wynika przede wszystkim z braku pracy.
Na konferencji przedstawiono projekt aktywizowania społeczności lokalnej - tworzenia spółdzielni zawodowych dla osób długotrwale bezrobotnych i zagrożonych wykluczeniem społecznym. W jego ramach powstał m.in. ośrodek szkolno-zawodowy w Prostkach z pracownią krawiecko-szewską, obsługi biurowej i pamiątkarsko-zabawkarską i spółdzielnia rękodzieła ludowego i artystycznego w Golubiach k/Ełku.
Projekt realizowany jest od 2004 roku do marca 2008 w czterech powiatach województwa warmińsko-mazurskiego i lubelskiego (ełckim, nidzickim, biłgorajskim i lubelskim). Łącznie uczestniczy w nim 42 partnerów, głównie lokalnych. Założyli oni 7 przedsiębiorstw społecznych. Docelowo ma w nich znaleźć zatrudnienie 71 osób. Koszt projektu to 9 mln zł.
W ramach projektu prowadzone są także szkolenia, doradztwo zawodowe. Utworzono także instytucję animatora lokalnego. W konferencji, organizowanej przez Instytut Spraw Publicznych i Wspólnotę Roboczą Związków Organizacji Socjalnych Wrzos, wzięli udział m.in. przedstawiciele samorządów i organizacji pozarządowych.