Nie wystarczy karta

Zgodnie ze zmienionymi przepisami kodeksu drogowego, aby zarejestrować używany pojazd z Unii Europejskiej w Polsce od 25 grudnia 2007 r. wymagany jest poprzedni dowód rejestracyjny. Przepisy dyrektywy unijnej określają jednak cechy dokumentu umożliwiającego ponowną rejestrację samochodu. Część państw zamiast poprzedniego dowodu wydaje np. karty eksportowe, które zawierają wskazane w dyrektywie elementy. Jednak urzędnicy literalnie stosują prawo i nie rejestrują pojazdów na podstawie innych dokumentów niż dowody rejestracyjne. Ministerstwo Infrastruktury przygotowało już wykładnię nowych przepisów, ale to nie wystarczyło.

Równi i równiejsi

- Pod koniec grudnia 2007 r. w wydziale komunikacji były duże kolejki. Dlatego postanowiłem złożyć wniosek o rejestrację i wszystkie potrzebne dokumenty dopiero teraz, w styczniu. Jednak urzędniczka poinformowała mnie, że na podstawie francuskiej karty eksportowej nie zarejestruję auta - skarży się jeden z czytelników GP.

Podobne problemy ma coraz więcej osób. Jednocześnie w jednych urzędach jest możliwe zarejestrowanie sprowadzonego auta na podstawie dokumentów eksportowych, a w innych nie.

- Rejestracja odbywa się tak samo jak wcześniej. Do tej pory nikt nie miał problemu z rejestracją pojazdu sprowadzonego z UE - twierdzi urzędniczka z Wydziału Komunikacji w Chełmie.

Jednak w Warszawie jest już inaczej. W Wydziale Obsługi Mieszkańców dzielnicy Śródmieście uzyskaliśmy informację, że obecnie przy rejestracji pojazdu sprowadzonego z UE karty eksportowe nie są uznawane.

- Mamy informacje z Ministerstwa Infrastruktury, że karty eksportowe nie powinny być jednak uznawane przy rejestracji. Mam dylemat, co z tym zrobić. Wcześniej zaś byliśmy informowani, że na podstawie takich kart będzie można rejestrować pojazdy. Powstał bałagan w całej Polsce, bo część urzędów rejestruje pojazdy, a inne zaś nie - mówi Marek Walczuk, kierownik Wydziału Komunikacji w Urzędzie Miasta Poznań.

Bałagan po implementacji

Ustawodawca, wdrażając unijną dyrektywę, wykreślił przepis umożliwiający rejestrację auta na podstawie innego niż dowód rejestracyjny dokumentu, który potwierdza wcześniejszą rejestrację pojazdu za granicą.

Andrzej Ossowski, radca prawny z kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych P.J. Sowisło, zaznacza, że dyrektywa unijna wprowadza pojęcie świadectwa rejestracji - dokumentu, który poświadcza, że pojazd jest zarejestrowany w państwie członkowskim. W związku z tym, jeżeli przedkładany dokument ma wymagane przez dyrektywę elementy, to powinien być uznawany za dowód rejestracyjny.

Doktor Krystian Ziemski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu wyjaśnia z kolei, że urzędnicy są związani ustawą. Jego zdaniem, mogą oni zatem nie respektować pisma z Ministerstwa Infrastruktury, gdyż zasady rejestracji są uregulowane ustawowo.

- Jest wyjście z sytuacji - minister może wydać stosowne rozporządzenie, które precyzyjnie określi, jakie dokumenty mogą być traktowane tak samo jak dowody rejestracyjne - stwierdza Krystian Ziemski. Rozwiązaniem jest też ponowna i precyzyjna nowelizacja ustawy.

Co można zarejestrować

Bywa, że dla pojazdu zarejestrowanego wcześniej w danym państwie dowód rejestracyjny samochodu jest zatrzymywany, a w celu wywozu pojazdu właścicielowi wydawany jest dowód rejestracyjny tymczasowy. Wówczas zdaniem Ministerstwa Infrastruktury, jeżeli nie ma na nim adnotacji, że auto nie jest dopuszczone do ruchu, można na jego podstawie dokonać rejestracji.

- Jeżeli zaś jest na nim informacja, że pojazd nie jest dopuszczony do ruchu, to narusza to w takiej sytuacji dokument nie może być uznany za wystarczający do przerejestrowania pojazdu w naszym kraju - wyjaśnia Teresa Jakutowicz, rzecznik MI.

Dodaje, że o tym fakcie została poinformowana administracja francuska.

Co robić

Powstała sytuacja, w której urzędnik może odmówić rejestracji. Co zatem może zrobić osoba, która sprowadziła już samochód.

- Postępowanie toczące się na podstawie ustawy Prawo o ruchu drogowym jest postępowaniem administracyjnym. Zgodnie z art. 104 par. 1 kodeksu postępowania administracyjnego podstawową formą załatwienia sprawy indywidualnej jest decyzja. Od przedmiotowej decyzji służy odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego - wyjaśnia Andrzej Ossowski, radca prawny.

Dodaje, że od orzeczenia organu II instancji można wnieść skargę do sądu administracyjnego.

GP radzi

Mam problem z zarejestrowaniem samochodu, który sprowadziłem z Francji. Posiadam wszystkie dokumenty, które są wydawane we Francji, a mimo to w Wydziale Komunikacji nie chcą zarejestrować auta. Czy można odwołać się od tej decyzji?

Tak

Od decyzji odmawiającej rejestracji pojazdu przysługuje stronie prawo wniesienia odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Należy to zrobić w ciągu 14 dni od daty doręczenia decyzji o odmowie rejestracji. Odwołanie do SKO wnosi się za pośrednictwem Wydziału Komunikacji. Kolegium musi wypowiedzieć się w danej sprawie w ciągu 30 dni od daty wpłynięcia odwołania od wcześniejszej decyzji. W przypadku utrzymania zaskarżonej decyzji można skierować sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Sprowadziłem samochód, ale nie posiadam oryginalnego dowodu rejestracyjnego. Złożyłem wniosek o rejestrację przed 25 grudnia. Niedługo mam się zgłosić po odbiór tablic i nowy dowód. Czy teraz zostanie mi to cofnięte i będę musiał dostarczyć dodatkowe dokumenty?

Nie

W przypadku postępowań wszczętych, a niezakończonych decyzją ostateczną przed 25 grudnia 2007 r. stosuje się przepisy dotychczasowe. Znaczenie w takim przypadku ma data złożenia wniosku o rejestrację pojazdu przez właściciela pojazdu.

Łukasz Kuligowski