Niebezpieczne odpady. Setki nielegalnych wysypisk w Polsce
Do Polski trafiają niebezpieczne odpady, które pozostawiane są na nielegalnych wysypiskach. Poszukiwania koordynowane przez rząd zaowocowały odkryciem kilkuset takich miejsc.
W ramach inwentaryzacji stwierdzono, że w całej Polsce jest ponad 440 nielegalnych wysypisk z odpadami niebezpiecznymi. Zaostrzenie kar i koordynacja działania inspektorów pomoże zapobiec powstawania kolejnych - poinformował w środę wiceszef MKiŚ Jacek Ozdoba.
Jacek Ozdoba odpowiadał w środę w Sejmie na pytania posłów PiS dotyczące zwiększenia kar za nielegalny import do Polski odpadów niebezpiecznych.
Poinformował, że jeśli chodzi o skalę związaną z nielegalnymi wysypiskami i porzucaniem odpadów niebezpiecznych, "to stwierdzono ponad 440 takich miejsc".
- Koszty ich unieszkodliwienia są gigantyczne - powiedział, wskazując, iż np. w Gorlicach koszt neutralizacji takich odpadów wyniósł 90 mln zł. Ozdoba mówił, że ustawa daje jednak możliwość dofinansowania unieszkodliwienia takich odpadów przez samorządy. - I tak też się dzieje - podkreślił.
Ozdoba wyjaśnił, że w tej chwili trwa inwentaryzacja kosztów poniesionych przez gminy na neutralizowanie odpadów niebezpiecznych. Dodał, że resort wie o najdroższych akcjach, bo samorządy o nich informują, ale chce wyliczyć także koszty sprzątania mniejszych wysypisk.
Według wiceministra klimatu i środowiska, działania podjęte przez resort będą prowadziły do zmiany sytuacji, w której przestępcy nie ponoszą odpowiedniej kary za swoje działania. "Przez 10 lat przestępcy środowiskowi wpłacili na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska z tytułu orzekanych nawiązek (...) 1 milion złotych. Przestępcy, którzy zarabiali ogromne pieniądze. (...) W 2014 r. to było 1,5 tys. zł" - opisywał.
Dlatego - wyjaśniał - nowelizowany jest kodeks karny, by podwyższyć dolne i górne stawki kar dotyczące przestępstw środowiskowych, w tym importu odpadów. Zaznaczył, że dzięki nowelizacji środki na neutralizowanie odpadów niebezpiecznych zostaną zwiększone, co odciąży finansowo samorządy.
Jak opisywał, maksymalna nawiązka wpłacana na rzecz NFOŚ zostanie podniesiona do 10 mln zł. Oprócz odpowiedzialności osób zamieszanych w te przestępstwa, dodany zostanie także - jak mówił - element odpowiedzialności karnej podmiotu zbiorowego, na który będzie można nałożyć karę do 5 mln zł.
Resort liczy, że dzięki wysokim karom osiągnie "efekt mrożący", zapobiegający kolejnym przestępstwom, gdyż - uzasadniał Ozdoba - wyroki zapadające w takich sprawach są obecnie zbyt łagodne.
Wiceszef MKiŚ mówił także posłom o ściślejszej koordynacji działań pomiędzy Krajową Administracją Skarbową, Inspekcją Ochrony Środowiska i Inspekcją Transportu Drogowego, dzięki czemu wykrywalność przestępstw przeciwko środowisku znacznie się poprawiła.
Dodał, że od 1 lutego 2022 r. wprowadzony zostaje system SENT. - W ramach członkostwa w UE nie mamy możliwości całkowitego weryfikowania czy wydawania zgód na transgraniczne przemieszczanie. Stłuczka, recyklat jedzie swobodnie. Ale uszczelniamy system systemem SENT. To daje możliwość geolokalizacji i po przekroczeniu granicy jest obowiązek rejestracji w tym systemie. Dzięki temu wiemy, gdzie ten transport powinien trafić i inspektorzy to weryfikują - powiedział.
Zobacz także: