Niebo nad UE może się dziś zamknąć dla samolotów z Rosji
Najpierw Wielka Brytania i Polska, a teraz inne kraje zamykają przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów. - Na demokratycznym niebie nie ma miejsca na samoloty państwa-agresora - napisała Kaja Kallas, premier Estonii. Jeszcze dzisiaj niebo całej Unii Europejskiej może zostać zamknięte dla maszyn z Rosji.
Pierwsza zamknęła lotniska i przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów Wielka Brytania. Stało się to 24 lutego - w dniu agresji Moskwy na Ukrainę.
Dzień później taką samą decyzję wydała Polska. Zgodnie z uchwałą przyjętą przez Radę Ministrów, przestrzeń powietrzna nad Polską została zamknięta dla samolotów zarejestrowanych w Rosji bądź wykorzystywanych przez tamtejszych przewoźników. Podobnie uczyniły pozostałe linie lotnicze z grupy IAG, do której należy LOT i British Airways: hiszpańska Iberia, irlandzkie Aer Lingus a także niskokosztowe hiszpańskie Vueling i Level.
Wzorem Londynu i Warszawy poszły inne kraje. Decyzje o zamknięciu przestrzeni powietrznej i zakazie korzystania z lotnisk podjęły też Czechy, Bułgaria, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia i Słowenia.
- Estonia zabroniła rosyjskim liniom lotniczym dostępu do naszej przestrzeni powietrznej. Zachęcamy wszystkie kraje Unii Europejskiej do uczynienia tego samego. Na demokratycznym niebie nie ma miejsca na samoloty państwa-agresora - napisała na Twitterze, Kaja Kallas, premier Estonii.