Niemiecki dziennik pisze o zagrożeniu ze strony CPK. "Rosnąca konkurencja"

Philipp Fritz, warszawski korespondent poczytnego niemieckiego dziennika "Die Welt", stwierdził, że Centralny Port Komunikacyjny (CPK) może stać się konkurencją dla lotnisk niemieckich. Autor ocenia, że obecnie nie da się ostatecznie stwierdzić, jaki kształt przyjmie finalnie inwestycja, choć jest zdania, że będzie ona kontynuowana.

"Podczas gdy w Niemczech nie udają się niemal żadne projekty infrastrukturalne, Polska buduje nowe gigantyczne lotnisko. Dla niemieckiej branży lotniczej, która i tak cierpi wskutek wysokich opłat środowiskowych, stanowi to wyzwanie. Konkurencji musi się obawiać szczególnie jeden niemiecki port lotniczy" - czytamy w "Die Welt". Fritz podkreślił, że projekt rozpoczął się jeszcze za rządów PiS, czyli obecnej opozycji. 

Reklama

"Polska szykuje się do wywarcia presji"

Autor wyjaśnił, że na temat CPK chciał porozmawiać z pełnomocnikiem rządu Maciejem Laskiem - bezskutecznie. Nie udało mu się również uzyskać informacji od Kancelarii Prezesa Rady Ministrów co do planów realizacji inwestycji. Podkreślił, że wśród obywateli Niemiec nie ma dostatecznej wiedzy na temat CPK, mimo że jego powstanie "będzie miało ogromny wpływ na niemieckie lotniska". Wskazał, że port ma być odpowiedzią na brak dużego lotniska w Europie Środkowo-Wschodniej, takiego, jak ma np. Frankfurt czy Paryż. 

Fritz zwrócił uwagę, że CPK będzie wybierany przez pasażerów, którzy będą podróżować z przesiadką. To z kolei może stanowić bezpośrednią konkurencję dla portu w Berlinie. "Polska szykuje się do wywarcia presji na branżę lotniczą w Niemczech" - napisał, wskazując jednocześnie na problemy branży w Niemczech (jak m.in. brak połączeń wskutek wysokich opłat środowiskowych). 

Fritz: W Polsce rośnie konkurencja dla Niemiec

Philipp Fritz odniósł się także do słów posła Konfederacji Krzysztofa Bosaka, który zarzucił obecnej władzy "dogadywanie się z Niemcami" w celu "nierobienia konkurencji" zachodniemu sąsiadowi Polski. "Poseł skrajnie prawicowej Konfederacji nie przedstawił żadnych dowodów, ale nadal podgrzewa emocje w sprawie CPK" - napisał. 

Jednocześnie podkreślił, że obecnie trudno jest przesądzić ostateczny kształt inwestycji, bowiem problemem dla polskiego premiera ma być jej zapoczątkowanie przez poprzedni obóz władzy. Przypomniał, że Donald Tusk zadeklarował dokonanie audytu projektu, jednak, jak zaznaczył, "wątpi, że dalsza realizacja nastąpi zgodnie z planami PiS".

"Niemcy powinny przygotować się na rosnącą konkurencję" - podsumował niemiecki dziennikarz. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CPK | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »