Jednocześnie dane te były niższe od prognozowanego odczytu, który miał wynieść 41 pkt. Tym samym obserwatorzy zakładali nieznaczną poprawę licząc miesiąc do miesiąca, jednak ostateczny obraz, jaki wyłania się z oceny przyszłości przedstawicieli przemysłu największej gospodarki Europy jest pesymistyczny. Trend coraz niższego wskaźnika liczonego miesiąc do miesiąca został odnotowany szósty raz z rzędu.
Nieznacznie ponad neutralnego progu, za jaki uważa się wynik 50 pkt podczas liczenia PMI, odnotowano w lipcu w Niemczech w sektorze usług. Ten wyniósł 52 pkt, jednak oznaczał spadek względem czerwca, kiedy to odnotowano 54,1 pkt.
Jednocześnie wskaźnik dla niemieckiego przemysłu jest niższy od odczytów dla strefy euro (42,7 pkt). Francji (44,5 pkt) czy Wielkiej Brytanii (45 pkt). Dane obrazujące nastawienie przedstawicieli sektora w Polsce poznamy we wtorek, 1 sierpnia. Ostatni wynik, mogący uchodzić za optymistyczny, odnotowano w naszym kraju w kwietniu 2022 r. - wówczas 52,4 pkt. Od tego momenty wszystkie raporty są poniżej neutralnego progu, natomiast ostatni, czerwcowy wyniósł 45,1 pkt.
Zwiastun recesji w Niemczech?
Nastroje panujące wśród przedsiębiorców mogą być zwiastunem problemów niemieckiej gospodarki, które odcisną piętno na innych krajach wspólnoty. Jak wskazali w swoim poście zamieszczonym na Twitterze analitycy banku Pekao, lipcowe dane są "spójne ze spadkiem PKB w strefie euro o ok. 0,5 proc. kwartał do kwartału".
W opinii ekonomistów, silniejsze spowolnienie gospodarek Eurolandu może wpłynąć na pauzę w cyklu podwyżek stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego. Ten zacieśnia politykę monetarną w strefie euro od lipca 2022 r. - od tego czasu poziom stopy refinansowej wzrósł z 0,5 do 4 proc.
