Niemieckie autostrady wciąż darmowe

Mimo głośno zapowiadanego na 2 listopada terminu wprowadzenia opłat za przejazd niemieckimi autostradami dla ciężarówek, wszystko wskazuje na to, że na razie nie trzeba będzie płacić.

To już kolejne opóźnienie. Opłaty miały wejść w życie 1 września, ale nie udało się na czas zamontować wszystkich urządzeń.

"Tym razem, podobnie jak ostatnio, zawiniła technika. Ta technologia, którą wprowadzimy jest nowa i skomplikowana, tutaj po raz pierwszy zostanie zastosowany system satelitarny, niewątpliwie jest to duże wyzwanie" - mówi minister transportu Manfred Stolpe.

Stolpe się tłumaczy, ale najprawdopodobniej za opóźnienie zapłaci swym stanowiskiem. Domagają się tego już wszyscy, poza rządem. Możliwe jednak, że i ten zmieni zdanie, bo na opóźnieniu budżet stracił 160 mln euro. Kierowcy tymczasem na razie mogą spać, a raczej jeździć, spokojnie - ostatecznego terminu wprowadzenia opłat wciąż nie ma.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: opóźnienie | darmowe | niemieckie autostrady | Niemcy | autostrady | niemiecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »