Niemiła niespodzianka ws. unijnego budżetu. Będą kolejne cięcia!
Wbrew temu, co tuż po zeszłotygodniowym szczycie mówił premier Donald Tusk, trzeba spodziewać się dalszych cięć w projekcie unijnego budżetu na lata 2014-2020. - Będą drobne zmiany w rolnictwie i funduszach spójności, tak, aby wszystkich zadowolić - mówi Andreas Mavroyiannis, cypryjski minister do spraw europejskich. Według niego, nie było żadnej obietnicy powstrzymania cięć.
Premier Donald Tusk mówił po zakończonym fiaskiem szczycie UE, iż otrzymał obietnicę, że dalszych cięć w rolnictwie i funduszach na rozwój regionów już nie będzie. Dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon usłyszała natomiast od jednego z unijnych dyplomatów, że taka deklaracja nie padła. Nic takiego nie zapisano w dokumentach - skomentował.
Andreas Mavroyiannis, minister ds. europejskich Cypru, powiedział natomiast, że cięcia będą, ale nieznaczne, bo mogłoby to zachwiać podstawami UE.
Zgodnie z założeniami ostatniej propozycji, która była omawiana na szczycie UE, Polska straciła 1,5 miliarda euro w stosunku do wcześniejszego planu. Zyskać miały natomiast kraje Południa. Jeden z unijnych dyplomatów przyznał nieoficjalnie, że "prezenty" dla pogrążonych w kryzysie muszą zostać utrzymane. Chodzi o specjalne bonusy na rozwój regionów (Grecja, Portugalia i Hiszpania), które otrzymają kosztem Polski.
Mavroyiannis uważa, że przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przedstawi nową propozycję budżetu po konsultacjach z krajami członkowskimi. - Gdy będzie już praktycznie uzgodniona, żeby mieć duże szanse na osiągnięcie zgody na kolejnym szczycie - wyznał. Prawdopodobnie nastąpi to na początku przyszłego roku.
Według polityka, nowa propozycja nie będzie się bardzo różnić od ostatniej.
Katarzyna Szymańska-Borginon