Niepasteryzowane górą
Chociaż polski rynek piwa się kurczy, dynamika piwa niepasteryzowanego przekracza 10 proc. - informuje "Puls Biznesu". Według różnych prognoz, tegoroczna sprzedaż piwa spadnie o 3-5 proc. w stosunku do roku ubiegłego, do 30 mln hl.
Tymczasem cytowani przez gazetę eksperci branży uważają, że udział piwa niepasteryzowanego może się jeszcze podwoić.
Na razie jego udział w rynku wynosi 2 proc.Ich zdaniem będzie to jednak nadal produkt niszowy, wybierany przez bardziej wymagających i bogatszych konsumentów. Jest on znacznie droższy z powodu krótkiego terminu spożycia.
Oznacza, to że trzeba go szybko sprzedać, a jego dystrybucja jest dużym wyzwaniem.
Więcej w "Pulsie Biznesu".
_ _ _ _ _
W 2009 po raz pierwszy od dekady spożycie piwa spadło i to o ok. 4 proc. Roczne wyniki 2010 również nie zapowiadają się najlepiej dla znaczącej - bo wartej według szacunków producentów około 15 mld zł - branży browarniczej. Prognozowany spadek najprawdopodobniej wyniesie około 3 proc. Ponadto wzrost kosztów niezbędnych surowców do wytworzenia piwa odbije się z pewnością na jego cenie. Powódź zniszczyła wiele upraw chmielu m.in. w gminie Wilków, lubelskim zagłębiu chmielowym. Aluminium, niezbędne do produkcji puszek zdrożało o 50 proc, a do tego ceny etykiet na butelki również poszły w górę.
Polski rynek piwa charakteryzuje się dużym stopniem konsolidacji. Ponad 85 proc. rynku należy do trzech największych browarów - Kompanii Piwowarskiej, Grupy Żywiec oraz Carlsberg Polska. Udział Royal Unibrew Polska posiada blisko 4 proc. rynku.
Według badań SMG/KRC Millward Brown w 2009r. statystyczny Polak spożył 85 litrów piwa, co pokazuje, że konsumenci lubią piwo i chcą je kupować.17 proc. badanych przyznało się jednak do ograniczenia wydatków na piwo z powodu kryzysu. Coraz częściej konsumenci sięgają po droższe, niepasteryzowane piwa lokalne. Krajowi piwosze, według badań Added Value, najczęściej spożywają piwo w domach w gronie znajomych, natomiast 23 proc. piwa w Polsce sprzedaje się w pubach. Z ostatnich sierpniowych badań CBOS wynika, że Polacy coraz częściej wybierają słabsze alkohole, mimo to sprzedaż piwa maleje. Polacy bogacą się i mają więcej niealkoholowych możliwości spędzania wolnego czasu. W parze z tym zjawiskiem idzie coraz wyższa kultura spożywania alkoholu.
Są jednak segmenty tego rynku, których kryzys się nie ima. Wśród nich znajdują się niewątpliwie piwa regionalne. Ostatnio wśród regionalnych piw wyjątkowy sukces odniosło piwo Łomża, które odnotowało wzrost sprzedaży w wysokości 30 proc. w ciągu 10 miesięcy bieżącego roku.
Zdaniem analityków 2011 rok będzie należał do małych browarów. Na dynamiczny wzrost mogą obecnie liczyć piwa specjalne i smakowe: portery, koźlaki czy piwa na miodzie.
mz