Niger upomina się o kawałek Marsa. Rząd wszczyna dochodzenie
Niedawna sprzedaż meteorytu na aukcji w nowojorskim Sotheby’s doprowadziła do dyplomatycznego sporu. Znaleziona w Nigrze 23,7-kg skała z Marsa osiągnęła rekordową cenę - ponad 5 mln dolarów. Rząd w Niamey zapowiada dochodzenie. Chce wiedzieć, jak meteoryt - element dziedzictwa narodowego - opuścił kraj. Ogłosił zakaz wywozu wszystkich minerałów.
Meteoryty mogą spaść w dowolne miejsce na Ziemi, jednak polowanie na nie jest najłatwiejsze na pozbawionych roślinności i zabudowań pustyniach. Dlatego od lat głównym miejscem odkrywania tych kamieni jest Sahara. Tam działają sieci "łowców meteorytów". Znalezione skały są sprzedawane potem kolekcjonerom lub naukowcom. Najrzadsze i najcenniejsze pochodzą z Marsa i Księżyca. Kilogram meteorytu może kosztować od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy dolarów.
Rdzawo-czerwoną skałę, która wywołała międzynarodowy spór, znalazł przed dwoma laty na Saharze, na terytorium Nigru, łowca meteorytów, który potem sprzedał go handlarzowi. Największy meteoryt z Marsa znaleziony na Ziemi nazwano “NWA 16788”.