Nowa Kompania Węglowa musi powstać do końca przyszłego miesiąca

- Kończą się możliwości kontynuowania działalności bez dodatkowego zastrzyku kapitału, tzw. equity, ratowania płynności. Udało nam się przetrwać znacząco dłużej niż planowaliśmy, ale kończą się biznesowe możliwości ratowania płynności. Muszą wejść inwestorzy, żeby ten projekt miał sens i żebyśmy mogli dalej się restrukturyzować - powiedział prezes KW podczas czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach.

W poniedziałek resort skarbu poinformował, że powstanie Nowej Kompanii Węglowej, która przejmie niektóre kopalnie Kompanii Węglowej i zapewni ich dalsze funkcjonowanie, jest planowane na połowę sierpnia i że właśnie domykany jest proces zapewnienia finansowania działalności spółki. Wcześniej wiceminister skarbu i pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk zapowiadał, że spółka może zacząć działać na przełomie czerwca i lipca. W połowie czerwca wskazywano jako termin przełom lipca i sierpnia.

Prezes Sędzikowski dodał, że rozmowy z inwestorami są zaawansowane. - To jest bardzo intensywny proces badania spółki przez inwestorów, czyli tzw. due diligence. My przygotowaliśmy się do tego, jest dużo dokumentów, idzie to w szybkim tempie, jestem optymistą. Właśnie to daje olbrzymie szanse na to, że w sierpniu będzie Nowa Kompania Węglowa i że inwestorzy złożą oferty, zawrzemy wszystkie potrzebne umowy w tym procesie i zrobimy to - mówił.

Prezes poinformował też, że proces restrukturyzacji KW przebiega dobrze. Wyniki finansowe osiągnięte w pierwszym półroczu są - jak mówił - znacznie lepsze od zaplanowanych i przybliżają do celu, jakim jest ponad 2 mld zł wyniku EBITDA przy sprzedaży ponad 28 mln węgla rocznie dla tzw. Nowej Kompanii Węglowej w 2017 r.

W pierwszym półroczu KW uzyskała wynik EBITDA na poziomie 240,4 mln zł, wyższy od zaplanowanego o 21 mln zł. Sprzedaż węgla w pierwszej połowie roku wyniosła 14,8 mln ton węgla i dała przychody wyższe od planowanych o 138 mln zł. Sprzedaż krajowa i zagraniczna były wyższe odpowiednio o 4 proc. i 17,2 proc., zaś stan zapasów węgla był niższy od założonego o 18 proc. i wynosi obecnie ok. 3 mln ton.

- Proces restrukturyzacji przebiega dobrze, operacyjnie poprawiamy swoje wyniki, przede wszystkim koszty jednostkowe. Mogę powiedzieć, że KW, a szczególnie Nowa Kompania Węglowa nie jest ani trupem, ani Titanikiem - powiedział prezes Sędzikowski.

Węgiel się opłaca? Prywatne firmy chcą budować kopalnie

Mimo kryzysu w górnictwie są inwestorzy gotowi otwierać u nas kopalnie. Receptą na sukces mają być nowoczesne technologie wydobywcze, brak górniczych przywilejów i eksport węgla za granicę. Spadające ceny węgla wcale nie przeszkadzają w tych planach. SpółkaPD Cochce wybudować kopalnię w woj. lubelskim. Firma wchodzi w skład grupy kapitałowej tworzonej przez australijską spółkę Prairie Mining Limited.

Obecny obszar koncesyjny PD Co jest zlokalizowany w niedalekim sąsiedztwie kopalni Bogdanka. Chodzi o złoża: Cyców, Sawin, Syczyn, Kopina i Kulik. Spółka scala cztery obszary koncesyjne i bada piąty, dzięki czemu chce zapewnić ciągłość wydobycia na kolejne 30 lat. Kopalnia ma wydobywać 6-7 mln ton węgla rocznie, a koszt jej wybudowania ma sięgać ok. 2,5 mld zł.

Kolejną nową kopalnię, tym razem w Przeciszowie w woj. małopolskim, chce postawić Ex-Coal, spółka zależna Kopexu, krajowego producenta sprzętu górniczego. Budowa ma się rozpocząć w 2016 r., a wydobycie ruszy cztery lata później. Rocznie będzie sięgać 3-4 mln ton węgla. Surowiec ma być wykorzystywany głównie przez branżę energetyczną.