Nowe układy zbiorowe w spółkach węglowych: liczy się kasa, a nie system

- Można sobie grzebać w systemach wynagradzania. Dla pracownika ważne jest jednak to, ile trafi do jego kieszeni - zaznacza Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności. Wskazuje, że dyskusja na temat nowego układu zbiorowego pracy w górnictwie powinna się rozpocząć właśnie od ustalenia średniego wynagrodzenia górnika. - Od tego, jakie środki jesteśmy w stanie wyasygnować, aby system wynagradzania uprościć i ujednolicić, bo każde ujednolicenie to koszty - podkreśla Grzesik. Trudno się z nim nie zgodzić.

Zdaniem Grzesika, młodzi ludzie nie mają teraz żadnej motywacji, żeby przychodzić do pracy w górnictwie.

- Jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie, czy układy zakładowe, czy ponadzakładowe, to odpowiem: zdecydowanie jedne i drugie - zaznacza Grzesik. - Dzisiaj mamy rokowania układu zbiorowego pracy w Polskiej Grupie Górniczej. Trzeba też pamiętać, że mamy spółki, w których te układy funkcjonują. To Lubelski Węgiel Bogdanka i Tauron Wydobycie. W przypadku Jastrzębskiej Spółki Węglowej układ właściwie jest wynegocjowany i zostaje go podpisać. Ponadzakładowy układ w górnictwie jest potrzebny. Mamy partnera, bowiem Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa weszła w prawa Związku Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego - przypomina Grzesik.

Reklama

Podkreśla przy tym, że każdy prostszy system jest lepszy od obecnego. - Nie wierzę, że dla pracownika ważny jest system, bowiem 99,9 proc. osób jest zainteresowanych finałem, czyli tym, co trafia do ich kieszeni - zaznacza Grzesik.

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski wskazywał niedawno: "chcemy, żeby Polska Grupa Górnicza była nowocześnie zarządzana". Dodał przy tym, że największe wyzwania to stabilność oraz bezpieczeństwo pracy. Tobiszowski zaznaczył również, że trzeba budować elastyczność w zarządzaniu, aby - gdyby pojawiła się dekoniunktura - móc podejmować odpowiednie decyzje bez szkody dla pracowników.

Potrzeba zrozumienia i dobrej woli wszystkich zainteresowanych

- Chciałbym, by w sektorze węgla kamiennego urodził się dokument, którego nie ma w polskiej gospodarce, i stał się on pewnym wzorcem - zaznaczył wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Łatwo nie będzie; wypracowanie takiego układu będzie wymagało żmudnych i trudnych negocjacji.

Zdaniem szefa śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominika Kolorza, zapisy w Konstytucji, które mówią o społecznej gospodarce rynkowej i dialogu społecznym, nie najlepiej, delikatnie mówiąc, funkcjonują w naszym kraju.

- Zbiorowymi i zakładowymi układami pracy objętych jest ponad 1,5 mln populacji pracującej na 16 mln zatrudnionych. Z 10 mln osób, które funkcjonują poza sektorem firm rodzinnych, stanowi to niecałe 20 proc. - zaznacza Dominik Kolorz. Wskazuje, że w ogóle nie funkcjonują zaś układy ponadzakładowe. A przyczyną takiej sytuacji jest kryzys zaufania stron do siebie.

Polska Grupa Górnicza, w której trwają obecnie rokowania nad nowym układem zbiorowym pracy, to największy w Polsce i Europie producent węgla, zatrudniający ponad 43 tysiące osób. To głównie na PGG spogląda reszta górniczych firm. W przypadku Polskiej Grupy Górniczej nowy układ zbiorowy pracy ma nie tylko ujednolicić, ale również znacząco uprościć zasady wynagradzania górników, wiążąc je w części z wynikami kopalń.

Nie jest bowiem dobrym rozwiązaniem takie, w którym wynagrodzenie górnika składa się z przeszło 30 elementów, natomiast 30 proc. funduszu wynagrodzeń stanowią tzw. świadczenia nieperiodyczne.

Taki sposób kształtowania wynagrodzenia oznacza, że duża część wypłacanej górnikowi pensji nie wiąże się z jego kwalifikacjami oraz osiąganymi wynikami.

Potrzebne jest zrozumienie i dobra wola obydwu stron, żeby wypracować rozwiązania korzystne dla załogi oraz umożliwiające spółce możliwie szybką reakcję na zmieniające się otoczenie rynkowe. To jednak tematy trudne, wymagające żmudnych negocjacji.

Układ zbiorowy pracy jest ważny. To bowiem akt prawa wewnątrzzakładowego, poszerzający najczęściej upraw­nienia pracowników, jakie wynikają ze stosunku pracy w porównaniu z ogólnie obowiązującymi przepisa­mi prawa pracy. Każdy układ zbiorowy, żeby mógł wejść w życie, musi zostać zarejestrowany.

Układy zbiorowe pracy są to dobrowolne porozumienia zawierane między pracodawcami a pracownikami reprezentowanymi przez organizacje związkowe. Regulują one wzajemne prawa i obowiązki stron stosunku pracy, w tym głównie warunki pracy i płacy oraz inne świadczenia związane z pracą.

Przepisy prawa pracy przewidują zawieranie dwóch rodzajów układów - układy zakładowe pracy zawierane przez pracodawcę i zakładową organizację związkową, a ponadto układy ponadzakładowe, które zawierane są przez ponadzakładowe organizacje związkowe z organizacjami pracodawców. Pracownicy mogą być objęci jednocześnie zakładowym i ponadzakładowym układem zbiorowym pracy. W tej sytuacji postanowienia zakładowego układu zbiorowego pracy nie mogą być mniej korzystne niż postanowienia obejmującego ich układu ponadzakładowego.

W JSW nowy układ niebawem powinien zostać podpisany

Blisko podpisania nowego zakładowego układu zbiorowego pracy wydają się być w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Już pod koniec listopada 2017 roku reprezentatywne organizacje związkowe działające w JSW wskazywały, że dobiegają końca rokowania nad zakładowym układem zbiorowym pracy dla pracowników JSW.

Zaznaczano wtedy, że praktycznie gotowy jest nowy system wynagradzania w spółce. Wskazywano, że kiedy zostanie wprowadzony, to zniknie problem różnego wynagradzania pracowników na tych samych stanowiskach w poszczególnych zakładach należących do JSW. Wskazywano także wówczas, że zostały jeszcze do uregulowania kwestie świadczeń jednorazowych.

Reprezentatywne organizacje związkowe działające w JSW zaznaczały w listopadzie 2017 roku, że będą dążyć do tego, żeby przed wprowadzeniem nowych rozwiązań płacowych wszyscy pracownicy JSW przekonali się, w jakim stopniu są one dla nich korzystne.

Reprezentatywne organizacje związkowe zaznaczały wtedy, że stoją na stanowisku, iż nikt na nowych rozwiązaniach nie może stracić. Stąd rozważano koncepcję, aby w okresie dwóch bądź trzech miesięcy przed wprowadzeniem w życie nowego układu pracownicy poza normalnym paskiem zarobkowym otrzymali też pasek z wynagrodzeniem obliczonym według nowych zasad. Dzięki temu - wskazywano - rozwiane zostałyby wszelkie wątpliwości.

Przedstawiciele związków zaznaczali przy tym, że priorytetem są także inwestycje. Zdawali sobie bowiem sprawę z tego, że wiele zostało do zrobienia w zakresie odtworzenia frontu robót w JSW. [...]

Jerzy Dudała

Więcej informacji na portalu wnp.pl

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2017

Dowiedz się więcej na temat: układ zbiorowy | górnictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »