Nowy kanclerz Niemiec wygłosił expose. "Polska odegra centralną rolę"

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zaznaczył, że Polska i Francja mają być filarami niemieckiej polityki zagranicznej. Jego pierwsza wizyta w Warszawie po objęciu urzędu miała wyraźnie to podkreślić.

Merz podkreślił, że od zakończenia II wojny światowej wolność w Europie nie była jeszcze tak poważnie zagrożona. Skrytykował działania Rosji, mówiąc: "Rosyjscy żołnierze zabijają i mordują", także cywilów. Zaznaczył, że wynik wojny w Ukrainie przesądzi, czy w Europie zapanuje prawo, czy też zwycięży tyrania.

Reklama

Kanclerz Niemiec: Europa jako wspólnota wartości

"Stawką tej wojny jest architektura pokojowa na naszym kontynencie" - powiedział Merz. Zacytował Helmuta Kohla oraz przypomniał przemówienie papieża Jana Pawła II z 1993 roku w Berlinie, w którym mówił o "wspólnotach wartości i kultury".

Kanclerz odrzucił "pokój będący w istocie dyktatem" wobec Ukrainy i zapewnił, że Niemcy wraz z partnerami, w tym USA, będą działać na rzecz sprawiedliwego pokoju.

CDU/CSU wygrała wybory parlamentarne 23 lutego. Bundestag wybrał Merza na kanclerza 6 maja w drugim głosowaniu - stanie na czele rządu tworzonego przez chadeków i SDP. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | Europa | Rosja | wojna Rosja-Ukraina | USA | Friedrich Merz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »