Nowy system poboru opłat e-TOLL coraz bliżej
Trwają testy nowego oprogramowania systemu poboru opłat za przejazd drogami krajowymi. Koszt wdrożenia nowego systemu poboru opłat drogowych e-TOLL to około 448 mln złotych brutto - napisano w odpowiedzi na poselską interpelację, której udzielił resort finansów. Według resortu wdrożenie komercyjne nastąpi w kwietniu tego roku.
Wyjaśniono, że w tej kwocie około 133 mln złotych stanowią planowane koszty wytworzenia oprogramowania.
Z kolei około 315 mln złotych stanowią koszty infrastruktury (m. in. zakup sprzętu informatycznego oraz kontrolnego). W kwocie tej ujęty jest koszt wdrożenia systemu poboru opłaty elektronicznej dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów, czyli pojazdów ciężkich.
W odpowiedzi na interpelację podano, że zgodnie z opisem założeń projektu informatycznego, roczny koszt jego utrzymania to 124,6 mln zł brutto.
Dodano, że dla użytkowników pojazdów lekkich na odcinkach autostrady zarządzanych przez GDDKiA: A2 Konin - Stryków oraz A4 Wrocław - Sośnica są planowane rozwiązania umożliwiające pobór opłaty w sposób zwiększający przepustowość autostrad, tj. bez szlabanów (przejazd typu freeflow) z wykorzystaniem funkcjonalności, jakie daje system e-TOLL.
- Na czwarty kwartał 2021 r. zaplanowana została całkowita rezygnacja z manualnego systemu poboru opłaty za przejazd autostradą na rzecz dokonywania opłat za pośrednictwem biletu elektronicznego lub pozycjonowania satelitarnego - dodano.
Podkreślono, że w Ministerstwie Infrastruktury nie są obecnie prowadzone żadne prace mające na celu wprowadzenie opłat za przejazd drogami ekspresowymi dla pojazdów, których dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 3,5 tony tj. pojazdów lekkich.
Systemem e-TOLL, oparty o pozycjonowanie satelitarne, to następca systemu via-TOLL opartego o pozycjonowanie radiowe, który służy do poboru opłat od pojazdów ciężkich za przejazd po niektórych odcinkach dróg krajowych.
Komentarz Przemysława Kocha, pełnomocnika ministra finansów ds. informatyzacji
- Realizujemy testy w obszarze przejazdów po drogach płatnych w Polsce i weryfikujemy, czy przygotowane przez nas oprogramowanie, a w szczególności aplikacja mobilna i inne urządzenia do przekazywania danych geolokalizacyjnych działają poprawnie, przekazują dane dobrej jakości, a następnie, czy na podstawie tych danych nasze komponenty w sposób poprawny naliczają opłatę za zrealizowany przejazd - wyjaśnia Prvzemysław Koch.
Nowy system jest oparty na pozycjonowaniu satelitarnym (obecny radiowym). Do uiszczenia opłaty, zamiast urządzeń pokładowych służących wyłącznie płatnościom, można wykorzystać cztery różne metody - aplikację mobilną, urządzenia fabrycznie montowane w pojazdach (zintegrowane systemy lokalizacyjne) połączone z e-TOLL czy urządzenia on-board unit (OBU). Nowy system poboru opłat drogowych e-TOLL ma nastąpić stary system z końcem czerwca br. ma on obsługiwać 1,5 mln pojazdów.
Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze