Nowy unijny "podatek węglowy" coraz bliżej. Jest projekt ustawy
Nowy unijny "podatek węglowy" coraz bliżej. Chodzi o tzw. CBAM. Jest już projekt ustawy, która ma wdrożyć do polskiego prawa ten mechanizm. Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) szacuje, że nowe regulacje obejmą ponad 10 tysięcy podmiotów.
MKiŚ przygotowało projekt ustawy wdrażającej tzw. mechanizm CBAM, dostosowujący ceny towarów na granicach UE przez uwzględnienie emisji CO2. Mechanizm będzie miał początkowo zastosowanie do towarów przywożonych na obszar celny UE takich m.in. jak cement, energia elektryczna, nawozy.
Projekt już ukazał się na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Nowy mechanizm, nazywamy cłem czy podatkiem węglowym, zostanie wprowadzone poprzez zmianę ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji.
O założeniach nowego cła pisaliśmy więcej między innymi tutaj. Celem nowego mechanizmu jest zmniejszanie emisji CO2. Objęte nim będą wybrane towary, jak stal, cement czy aluminium. Ich produkcja jest związana z dużymi emisjami gazów cieplarnianych.
Ale to nie producenci tych towarów z naszego kraju - czy innych krajów UE - zapłacą nowy podatek. Cłem obarczeni będą importerzy.
To dlatego, że jego celem jest wyrównywanie szans między producentami z UE a z innych krajów. Chodzi o to, że unijni producenci muszą płacić za uprawienia do emisji CO2. To przyczynia się do obniżania emisyjności. Ale zwiększa koszt towarów produkowanych w UE.
Zagraniczni producenci nie muszą płacić unijnych opłat za emisje. Nie muszą więc wliczać ich ceny do ceny towaru. CBAM ma zapewnić, że import towarów o dużym śladzie węglowym też będzie obciążony opłatą. Importerzy będą musieli podawać, z jakimi dokładnie emisjami wiązało się wyprodukowanie sprowadzonych towarów. Będą wtedy musieli kupić odpowiednią liczbę certyfikatów CBAM, których cena będzie powiązana z wysokością opłat za emisje w UE.
Jak zaznacza resort klimatu, nie jest więc to podatek w sensie prawnym, jednak właśnie takie określenie przylgnęło do nowego mechanizmu. CBAM "rozszerza rozwiązania w zakresie ochrony klimatu obowiązujące w Unii Europejskiej poza jej granice" - komentuje MKiŚ.
Nowe cło będzie stosowane do importu określonych towarów z sektorów cementu, energii elektrycznej, nawozów, żeliwa i stali, aluminium oraz wodoru.
Unijne rozporządzenie CBAM przewiduje okres przejściowy, który trwa już od ubiegłego roku i zakończy się 31 grudnia 2025 roku. Od 2026 roku będzie już obowiązywało w pełni.
W okresie przejściowym importerzy są zobowiązani jedynie do składania kwartalnych sprawozdań w zakresie raportowania emisji. W tym okresie zadania związane z oceną sprawozdań CBAM realizuje Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE). On też ma nakładać kary.
"Nowe regulacje obejmą ponad 10 tysięcy podmiotów" - szacuje MKiŚ w ocenie skutków regulacji.