Obama: Grożą nam nowe kryzysy
Prezydent USA Barack Obama oświadczył w niedzielę, że gospodarka światowa jest na drodze do uzdrowienia. Ostrzegł przy tym, że grożą jej dalsze kryzysy, o ile praktyki, które doprowadziły do niezrównoważonego wzrostu, nie zostaną zmienione.
- Gospodarki na świecie zaczynają znów rosnąć. Jesteśmy na drodze do uzdrowienia. Nie możemy jednak wrócić do tych samych cykli boomu i załamania, które doprowadziły do tej recesji. Nie możemy prowadzić dalej tych samych praktyk, które doprowadziły do tak niezrównoważonego wzrostu.
Jeśli ich nie zarzucimy, będziemy nadal dryfować od kryzysu do kryzysu, nieudaną drogą, która już przyniosła niszczące skutki naszym obywatelom, firmom i rządom - oznajmił Obama w oświadczeniu przygotowanym na kończący się w niedzielę szczyt Forum Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC).
- Mamy możliwość obrania innej drogi, realizowania nowej strategii na rzecz miejsc pracy i wzrostu, który będzie zrównoważony i trwały - zapewnił.
W odniesieniu do Stanów Zjednoczonych - przypomina agencja Reutera - strategia Obamy wymaga, by kraj bardziej oszczędzał, a mniej wydawał, zreformował swój system finansowy oraz zredukował deficyt i pożyczki. Od głównych eksporterów, takich jak np. Chiny, Waszyngton oczekuje, aby kraje te pobudzały popyt wewnętrzny.
Obama zapowiedział również w Singapurze, że - wraz z Koreą Południową - jego kraj będzie dążył do osiągnięcia postępu w porozumieniu o wolnym handlu.
Obama obiecuje "twarde posunięcia" dla zwalczania deficytu USA
Prezydent USA Barack Obama, przemawiając w niedzielę na plenarnym posiedzeniu Forum Współpracy Gospodarczejn Azji i Pacyfiku (APEC) w Singapurze, zapowiedział "twarde posunięcia" w celu zwalczania deficytu finansowego w swoim kraju.
- W miarę jak gospodarka staje na nogi, zamierzam stosować poważne środki w celu zredukowania długoterminowego deficytu Stanów Zjednoczonych, ponieważ wzrost oparty na zadłużeniu nie może owocować długofalowym prosperity w naszym kraju - oświadczył Obama.
Deficyt budżetowy USA kształtuje się na poziomie 1,4 biliona dolarów, co odpowiada 10 procentom amerykańskiego PKB.
Takiej proporcji deficytu do poziomu PKB nie notowano w USA od okresu po zakończeniu II wojny światowej.
W swym przemówieniu na zakończonym w niedzielę szczycie APEC Obama zachęcał kraje azjatyckie do stosowania środków zwiększających konsumpcję wewnętrzną, aby stawały się mniej uzależnione pd eksportu, co przyczyniłoby się do "przywracania równowagi gospodarce światowej".
APEC apeluje o pobudzanie gospodarek i "ambitny wynik" Kopenhagi
Przywódcy zgromadzeni na Forum Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) zobowiązali się w niedzielę do utrzymania planów pobudzania gospodarek aż do powrotu ich stabilnego ożywienia. Zaapelowali też o "ambitny rezultat" grudniowej konferencji klimatycznej w Kopenhadze.
Na zakończenie dwudniowego szczytu 21 przywódców - w tym prezydenci: USA i Chin Barack Obama i Hu Jintao - odnotowało w przyjętej rezolucji końcowej, że "gospodarka światowa jest w fazie ożywienia", ale uznało też, że konieczne jest "utrzymanie polityki pobudzania aż do czasu, gdy wyraźne będzie trwałe ożywienie".
Plany pobudzania gospodarek, kosztujące miliardy dolarów, "pomogły ustanowić podstawy ożywienia" gospodarczego, jednak nie jest ono "jeszcze solidne" - uznali przywódcy APEC. Wezwali zarazem do "odrzucenia protekcjonizmu i utrzymania otwartych rynków".
Oznajmili też, na ok. trzy tygodnie przed konferencją w sprawie klimatu w Kopenhadze, że zależy im, by wypracowano na niej "ambitny rezultat". Tekst rezolucji nie zawiera jednak konkretnego zobowiązania dotyczącego redukcji gazów cieplarnianych. APEC zrzesza trzy kraje, które emitują ich najwięcej: Chiny, USA i Indonezję.
Kończące się w niedzielę spotkanie APEC było zarazem drugim etapem podróży prezydenta USA Baracka Obamy po Azji. Przy okazji szczytu Obama spotyka się w niedzielę z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem; bierze też udział w spotkaniu państw ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej).
