Obwód Kaliningradzki zablokowany
Jak podaje "Kaliningradzka Prawda" wydaje się, że kwestie połączeń tranzytowych Obwodu Kaliningradzkiego z pozostałym terytorium Federacji Rosyjskiej długo jeszcze będą problemem.
Nawet niewielkie nieporozumienia Rosji z krajami sąsiednimi są w stanie zakłócić tranzyt, co pociąga za sobą destabilizację sytuacji społeczno-gospodarczej w regionie. W ubiegłym tygodniu, po zaostrzeniu stosunków z Litwą w związku z możliwością rozpoczęcia remontu litewskiego tranzytowego odcinka kolei w odpowiedzi na rosyjski remont ropociągu "Przyjaźń", pojawiło się niebezpieczeństwo kłótni z Białorusią.
Przyczyna - podobnie jak w przypadku Litwy - natury energetycznej. Prezydent Łukaszenko po raz kolejny wyraził swój sprzeciw odnośnie ceny, po której "Gazprom" chce sprzedawać gaz Białorusi. "Rosja sprzedaje nam ropę drożej niż Ukrainie, a cenę za gaz proponuje nam wyższą niż Niemcom. Nigdy nie będziemy kupować gazu po cenach wyższych, niż Niemcy. Na Białorusi żyją jeszcze ludzie, którzy w okopach ginęli razem z Rosjanami. Nie sprzeciwiamy się wzrostowi cen za gaz, ale powinny one być takie same jak w Rosji - zgodnie z postanowieniami zawartymi w porozumieniu o Związku Białorusi i Rosji" - oświadczył Łukaszenko.
Można przewidzieć, co uczyni Białoruś, jeśli zmusi się ją do kupowania gazu i ropy po nowych cenach? W każdej chwili będzie mogła podwyższyć opłaty za tranzyt, na przykład, rosyjskich ładunków i gazu przez swoje terytorium do Obwodu Kaliningradzkiego. A uzyskane z nich przychody przeznaczyć na zakup rosyjskiego gazu i ropy?Cała ta sytuacja świadczy o tym, jak krucha jest stabilność Obwodu Kaliningradzkiego - zarówno gospodarcza, jak i społeczno-polityczna?
A przecież nie trzeba podejmować żadnych nadzwyczajnych środków, aby rozwiązać problem tranzytowy enklawy. Może to zabrzmieć banalnie - ale po prostu nie powinniśmy być wyspą okrążoną ze wszystkich stron wrogo nastawionymi sąsiadami. Lepiej się z nimi przyjaźnić. Obwód Kaliningradzki ma wtedy szansę stać się regionem pilotażowym integracji rosyjsko-europejskiej".