Odszkodowania dla rybaków

W nocy z poniedziałku na wtorek przestaje obowiązywać unijny zakaz połowów dorsza na Bałtyku Wschodnim. Rybacy będą jednak musieli wstrzymać się z wyjściem w morze do czasu wydania przez Ministerstwo Rolnictwa rozporządzenia w sprawie połowów w 2008 r. i uzyskania specjalnych zezwoleń.

W nocy z poniedziałku na wtorek przestaje  obowiązywać unijny zakaz połowów dorsza na Bałtyku Wschodnim.  Rybacy będą jednak musieli wstrzymać się z wyjściem w morze do  czasu wydania przez Ministerstwo Rolnictwa rozporządzenia w  sprawie połowów w 2008 r. i uzyskania specjalnych zezwoleń.

Rozporządzenie to - jak poinformował w poniedziałek wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke, odpowiadający w resorcie za rybołówstwo powinno ukazać się w pierwszej połowie stycznia.

"Dokument miał być podpisany już poniedziałek, ponieważ jednak środowisko rybackie zgłosiło do niego uwagi, publikacja będzie możliwa dopiero po osiągnięciu kompromisu dotyczącego jego niektórych zapisów. Na 3 stycznia zaprosiłem przedstawicieli wszystkich rybackich organizacji do Gdyni na konsultacje w sprawie treści rozporządzenia" powiedział wiceminister Plocke.

Reklama

Wiceminister dodał, że na spotkaniu tym będzie również dyskutowany podział przyznanej Polsce przez Komisję Europejską kwoty dorsza na poszczególne jednostki rybackie.

W opublikowanym 26 listopada 2007 r. rozporządzeniu Rady Wspólnot Europejskich nr 1404, Polsce na rok 2008 przyznano limit 10 255 ton na Bałtyk Wschodni (na wschód od 15. południka przebiegającego przez miejscowość Trzęsacz w woj. zachodniopomorskim) i 2 245 ton na Bałtyk Zachodni (na zachód od 15. południka).

Liczbę dni połowowych na Bałtyku Wschodnim ustalono na 178, na Bałtyku Zachodnim na 223. Przerwa w połowach ze względu na okres ochronny na stadzie wschodnim dorsza ma trwać dwa miesiące (lipiec i sierpień 2008 r.), na stadzie zachodnim miesiąc (kwiecień 2008 r.).

Faktyczna kwota połowów w 2008 r. będzie jednak o 800 ton niższa - tyle bowiem musimy oddać ze swojego limitu w ramach spłaty tegorocznego przełowienia wschodniego stada tej ryby.

Łączna spłata przełowienia jak powiedział Kazimierz Plocke ma wynieść 8 tys. ton dorsza w ciągu czterech lat. W roku 2008 mamy oddać 10 proc. tej kwoty. W ciągu trzech następnych po 30 proc. "Taką kwotę udało nam się wynegocjować 19 grudnia w Brukseli z Komisją Europejską. Osiągnięty kompromis musi być jeszcze zaakceptowany przez Radę Ministrów Unii Europejskiej, której posiedzenie zaplanowano na drugą połowę stycznia. Nie spodziewam się, by coś się w tej kwestii miało zmienić. Przed posiedzeniem będę jeszcze prowadził w tej sprawie bilateralne rozmowy z naszymi najważniejszymi partnerami na Bałtyku, czyli Duńczykami, Niemcami i Szwedami" - powiedział w rozmowie wiceminister rolnictwa.

Początkowo KE obliczała polskie przełowienie stada wschodniego na nieco ponad 15 tys. ton.

Zakaz połowów dorsza do końca 2007 r. na Bałtyku Wschodnim przez statki pływające pod polską banderą KE wprowadziła w lipcu. Zaczął on obowiązywać 16 września po zakończeniu trzymiesięcznego okresu ochronnego tej ryby. Zakaz wprowadzono powołując się na wyniki przeprowadzonej na początku 2007 r. unijnej kontroli przeładunków w polskich portach rybackich. Wynikało z nich, że już w pierwszym kwartale 2007 r. polskie jednostki trzykrotnie przekroczyły przyznany nam limit 10,8 tys. ton.

W październiku polski rząd zaskarżył zakaz do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) w Luksemburgu. Kilkanaście dni później KE wszczęła postępowanie przeciwko Polsce dotyczące nieprzestrzegania przez naszych rybaków zakazu chodziło o 40 ujawnionych przez polskich i unijnych kontrolerów przypadków połowu ok. 15 ton dorsza ze stada wschodniego.

Oba postępowania trwają. Po wygranych przez Platformę Obywatelską wyborach parlamentarnych część mediów spekulowała, że Polska wycofa skargę z ETS. Wiceminister Plocke pytany odpowiedział, że żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły.

Wiceminister dodał, że rybacy, którzy przestrzegali zakazu i nie wykorzystali wobec tego przyznanych im limitów połowowych mogą liczyć na odszkodowania. "Projekt rozporządzenia w tej sprawie powinien już zostać skierowany do uzgodnień międzyresortowych" poinformował Kazimierz Plocke.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »