Oferta dla Daewoo-FSO ma zerową wartość

Gripen International wycenił wartość oferty offsetowej MG Rover dla Daewoo-FSO na zero. Konsorcjum deklaruje, że jeśli wygra konkurs na dostawę myśliwców, projekt wsparcia stołecznej spółki motoryzacyjnej zamieni się w konkretne pieniądze. Jeśli jednak przegra, to również oferta Rovera trafi do koszta. Konsorcjum kusi też polski rząd tanim kredytem. Wybierając Gripena zapłacimy 922,2 mln EUR (3,68 mld zł) rocznie przez pięć lat.

Gripen International wycenił wartość oferty offsetowej MG Rover dla Daewoo-FSO na zero. Konsorcjum deklaruje, że jeśli wygra konkurs na dostawę myśliwców, projekt wsparcia stołecznej spółki motoryzacyjnej zamieni się w konkretne pieniądze. Jeśli jednak przegra, to również oferta Rovera trafi do koszta. Konsorcjum kusi też polski rząd tanim kredytem. Wybierając Gripena zapłacimy 922,2 mln EUR (3,68 mld zł) rocznie przez pięć lat.

Gripen International, należący do brytyjskiego Bae Systems i szwedzkiego Saaba, deklaruje wsparcie offsetowe dla polskich firm sektora cywilnego (offset pośredni) i zbrojeniowego (offset bezpośredni), sięgające 8 mld EUR (32 mld zł).

- Jeśli chodzi o offset bezpośredni, pakiet proponowany przez Gripena ma wartość około 1 mld EUR (4 mld zł). W sumie jednak propozycje offsetowe dla sektora zbrojeniowego sięgają 4 mld EUR (16 mld zł). Na przykład Mesko i norweska spółka amunicyjna Namo mają utworzyć joint venture, które zapewni transfer technologii i kompatybilność dostaw amunicji z siłami NATO. Saab, który jest udziałowcem Gripena, ma duży udział w Namo - wyjaśnia Bjšrn Magnusson, szef projektu Gripena w Polsce.

Reklama

Zerowa oferta

Bjšrn Magnusson zapewnia również, że firmy współpracujące z Gripenen planują przeznaczyć na offset pośredni, czyli wsparcie sektora cywilnego, powyżej 4 mld USD (16 mld zł). Wśród tych ofert Gripen zamieścił także propozycję pomocy MG Rover dla Daewoo-FSO. Brytyjska spółka motoryzacyjna prowadzi rozmowy z Ministerstwem Gospodarki, dotyczące utworzenia spółki New Small Company. Miałaby ona przejąć część majątku bankruta i dołączyć ją do sieci produkcyjnej MG Rover.

- Ten projekt jest bardzo ważny, jeśli chodzi o sytuację branży motoryzacyjnej w Polsce i utrzymanie miejsc pracy. Działaliśmy tu raczej jako swego rodzaju katalizator. Ktoś, kto pomoże rozwiązać kłopoty z finansowaniem przedsięwzięcia - zapewnia Bjšrn Magnusson.

Tajemnicą poliszynela jest bowiem, że brytyjski koncern nie cierpi na nadmiar gotówki.

- Kiedy składaliśmy ofertę offsetową w Ministerstwie Gospodarki, sprawa finansowania projektu nie była jeszcze rozwiązana, więc wpisaliśmy przy nim wartość zero - dodaje dyrektor Magnusson.

Podkreśla jednak, że prace trwają i jeśli Gripen wygra, wartość zerowa zamieni się w duże pieniądze dla Daewoo-FSO. Jeśli przegra - pomysł trafi do kosza.

To nie szantaż

Gripen, wspólnie ze spółką Ecoship, opracował też projekt budowy ekologicznych statków w Stoczni Remontowej Gryfia. Dostawca samolotu współpracuje także z Volvo oraz Ericssonem. Ma także propozycję offsetową stworzoną wspólnie z Electroluxem. Zamierza bowiem zbudować w Siewierzu fabrykę produkującą artykuły gospodarstwa domowego. Bjšrn Magnusson podkreśla, że zdziwiły go wypowiedzi przedstawicieli Electroluxa, że niezależnie od tego, czy Gripen wygra, czy przegra polski konkurs, fabryka w Siewierzu i tak powstanie. Twierdzi, że to nie fair.

- Nie zamierzamy jednak szantażować polskiego rządu mówiąc, że jeśli wygramy, szwedzkie i brytyjskie firmy wycofają się z Polski. Nadal będziemy tu inwestować, jeśli jednak Polska wybierze Gripena, zakres inwestycji na pewno będzie szerszy - dodaje szef projektu Gripena w Polsce.

Samolot i kredyt

Bjšrn Magnusson jest jednak przekonany, że konsorcjum ma szansę na zwycięstwo. Podkreśla, że Gripen złożył najniższą ofertę cenową i propozycję najtańszego kredytu. Wartość dostawy 48 samolotów wycenił na 3,15 mld EUR (12,6 mld zł).

- Gripen jest tańszy o 300 mln EUR (1,2 mld zł) zarówno od F-16, jak i od MirageŐa - zapewnia Bjšrn Magnusson.

Szacuje również, że kredyt oferowany przez Gripena jest o 600 mln EUR (2,4 mld zł) tańszy niż proponowany przez konkurentów.

- Oferujemy oprocentowanie wysokości 4,5 proc. Po doliczeniu kosztów kredytu, jego ubezpieczenia etc. nasza oferta jest najtańsza. Zdecydowaliśmy się na ujawnienie szczegółów propozycji, by sprowokować konkurencję. Ktoś, kto nie chce ogłosić, co proponuje, nie jest wiarygodny - sugeruje Bjšrn Magnusson.

Dassault Aviation, francuski dostawca MirageŐa, deklaruje, że oprocentowanie jego kredytu sięga 3,4 proc. Wysokości nie podaje natomiast amerykański rząd, który finansuje dostawę F-16, produkowanego przez Lockheeda Martina - nieoficjalnie mówi się jednak o oprocentowaniu 4-5 proc.

- W naszej propozycji mamy ośmioletni okres karencji. Następnie przez pięć lat Polska spłacałaby równe raty wysokości 922,2 mln EUR (3,68 mld zł), wliczając w to oprocentowanie i wszystkie koszty kredytu. Skonstruowaliśmy ofertę w taki sposób, ponieważ polski rząd nie chce obciążeń budżetowych przez pierwszych osiem lat. Jeśli jednak Polska będzie chciała spłacić kredyt wcześniej, takie rozwiązanie jest oczywiście również możliwe - mówi Bjšrn Magnusson.

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »