Padł ofiarą oszustwa na BLIK. Błyskawiczna reakcja pomogła ująć złodzieja
Mieszkaniec Knurowa padł ofiarą oszustwa na BLIK, tracąc 1300 złotych - przekazała w sobotę Policja Śląska. Dzięki szybkiej reakcji mężczyzny i zgłoszeniu sprawy na policję, udało się zorganizować akcję, która doprowadziła do schwytania przestępcy na gorącym uczynku w Warszawie.
Młody mężczyzna z Knurowa (Śląskie) padł ofiarą oszustwa, podczas którego nieświadomie udostępnił kod BLIK, umożliwiając przestępcy kradzież 1300 złotych.
Oszust, podszywając się pod znajomego mężczyzny, przekonał go do przekazania kolejnych kodów, twierdząc, że ma problemy techniczne. Gdy pokrzywdzony zorientował się, że został oszukany, natychmiast zgłosił sprawę lokalnej policji i aktywnie współpracował z funkcjonariuszami.
Dzięki szybkiej reakcji mężczyzny i jego współpracy z funkcjonariuszami z Knurowa możliwe było szybkie rozpracowanie metody działania oszusta. Policjanci podjęli grę z przestępcą, angażując również swoich kolegów z komisariatu na warszawskim Żoliborzu. To pozwoliło na otoczenie podejrzanego podczas próby realizacji kolejnego kodu BLIK przy bankomacie. Zatrzymany przestępca miał przy sobie skradzione pieniądze, które wkrótce wrócą do właściciela.
Policja śląska apeluje, że oszustwa na BLIK są coraz częstsze. Przestępcy przejmują konta na portalach społecznościowych i podszywają się pod znajomych, by wyłudzić kody BLIK. Oszukana osoba, logując się do swojego banku, generuje w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesyła go "znajomemu".
Po uzyskaniu kodu oszuści natychmiast wypłacają gotówkę z bankomatu.
Policja przestrzega przed oszustwami na BLIK i przypomina o konieczności zachowania ostrożności w internecie. "Pamiętajmy, że chwila nieuwagi może kosztować nas bardzo wiele. Bądźmy ostrożni i dbajmy o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich, aby uniknąć stania się ofiarą oszustów" - podsumowują funkcjonariusze.