Paliwo na stacjach zdrożeje o 15 proc.
Ministerstwo finansów najprawdopodobniej będzie zmuszone do kolejnych podwyżek stawek akcyzy na paliwa. I to wcale niemałych. Wszystko zależy od tego, ile kosztować będzie euro 1 października tego roku. Wówczas bowiem Ministerstwo Finansów (MF) porównywać będzie wysokość akcyzy w Polsce (wyrażonej w złotych) z minimalnymi stawkami obowiązującymi w UE (wyrażonymi w euro). Na tej podstawie wprowadzone będą ewentualne korekty wysokości krajowego podatku.
Eksperci szacują, że - jeśli spełnią się prognozy walutowe Raiffeisen Bank (4,80 zł za euro na początku października) - litr benzyny może zdrożeć o blisko 20 groszy, a oleju napędowego - nawet o ok. 50 gr.
Taki kurs skutkowałby wzrostem cen diesla o prawie 15 proc., benzyny - 5 proc. Szacunki Banku BPH są bardziej zachowawcze. Według nich średni kurs europejskiej waluty w IV kwartale tego roku będzie wynosił 4,42 zł. Według analityków przy takich kursach resort finansów będzie zobligowany do podniesienia wysokości podatku o co najmniej 2 gr/l dla benzyn i 29 gr dla diesla.
- Po uwzględnieniu VAT łatwo wyliczyć, że w detalu i tak trzeba byłoby spodziewać się znacznych wzrostów. W przypadku oleju napędowego byłoby to 35 gr, a benzyny - 3 gr na litrze - mówi Urszula Cieślak z Biura Maklerskiego Reflex.
Według niej, nawet gdyby nie spełniły się prognozy banków, podwyżki, zwłaszcza w przypadku ON, są raczej nieuniknione.
Michał Duszczyk
Zaplanuj wakacje już teraz - tanie bilety lotnicze, promocyjne oferty turystyczne.