Pandemia. "Rząd roztrwonił pieniądze"
Pakiet pomocowy, który polskim przedsiębiorcom proponuje rząd, jest zdecydowanie za mały. W porównaniu z działaniami innych krajów, gdzie przeznacza się na walkę z kryzysem bardzo duże środki - plany polskiego rządu przedstawiają się mizernie.
Przedsiębiorcy mają prawo z zazdrością patrzeć na inne kraje, które szczodrze dopłacają do wynagrodzeń pracowniczych, całkowicie uchylają składki i obniżają podatki.
Tuż za naszą zachodnią granicą do walki z gospodarczym zahamowaniem rzucone są prawie nieograniczone środki finansowe. Niemcy, mimo kilku lat gorszej koniunktury, odpowiedzialnie zarządzały swoimi finansami.
Powstała w ten sposób nadwyżka budżetowa może być teraz użyta do ratowania przedsiębiorstw i obywateli. Chociaż w Polsce mieliśmy przez ostatnie parę lat wzrost gospodarczy, możliwości naszego Skarbu Państwa są dużo mniejsze.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
- Środki budżetowe polskiego rządu zostały w ciągu ostatnich kilku lat przehulane, głównie na kupowanie głosów wyborczych - powiedział serwisowi eNewsroom profesor Witold Orłowski, ekonomista.
- Najbardziej rażącym przykładem niefrasobliwości finansowej państwa jest Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Z definicji on właśnie dzisiaj powinien zapewnić miliardy na uzupełnianie pensji, których pracodawcy nie są w stanie wypłacać. Został jednak prawie całkowicie wyczerpany na zupełnie inne działania. Rządowi szkoda było nie wydać pieniędzy, które leżały bezczynnie. Przez to dzisiaj nie mamy środków, by zapewnić przedsiębiorcom i pracownikom wystarczające wsparcie. W czasie kryzysu epidemicznego będziemy więc płacić za niefrasobliwość finansową ostatnich lat - ocenia Orłowski.