Paraliż niemieckiej kolei

Niemieccy maszyniści zrzeszeni w związku zawodowym GDL sparaliżowali w czwartek rano na dwie godziny komunikację miejską w dwóch największych miastach kraju - Berlinie i Hamburgu.

W godzinach od 8 do 10 stanęły niemal wszystkie pociągi szybkiej kolei miejskiej (S-Bahn), będącej głównym środkiem transportu dla mieszkańców obu aglomeracji. Udający się do pracy pasażerowie przesiadali się do kursujących normalnie pociągów podmiejskich oraz autobusów.

Początkowo GDL planował rozpoczęcie strajku od unieruchomienia transportu towarowego, a dopiero w dalszej kolejności - od przyszłego tygodnia - rozszerzenie akcji na ruch pasażerski. Sąd pracy w Norymberdze zakazał jednak związkowcom podejmowania przed 30 września akcji mogącej sparaliżować ruch towarowy i pasażerski. Sędziowie uznali, że taka akcja w okresie wakacyjnym mogłaby wyrządzić wielkie straty niemieckiej gospodarce.

Reklama

Związek GDL odwołał się od wyroku. Sąd rozpatrzy rewizję związkowców w najbliższy piątek.

GDL domaga się podwyżki płac o 31 procent, poprawy warunków pracy osób zatrudnionych w systemie zmianowym oraz odrębnej umowy zbiorowej dla 12 tys. maszynistów należących do związku. Zarząd Niemieckiej Kolei Państwowej (Deutsche Bahn - DB) odrzucił te żądania.

W przeprowadzonym w ubiegłym tygodniu głosowaniu za strajkiem opowiedziało się 95,8 proc. członków zawiązku. Obie strony sporu nie wykluczają powołania neutralnego mediatora w celu zażegnania konfliktu. Pozostałe związki zawodowe zrzeszające pracowników kolei zgodziły się na podwyżkę wynagrodzeń o 4,5 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: paraliż | Niemcy | niemiecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »