Paris Hilton - sławna z tego, że jest sławna

Paris Hilton - 30-letnia amerykańska celebrytka, modelka, aktorka, piosenkarka, skandalistka i projektantka mody na otwarciu centrum handlowego w Katowicach. Czy może być coś bardziej sensacyjnego i komercyjnego podczas jej pierwszego przyjazdu do Polski i trzydniowego pobytu? Czego oczekuje ponad 200 akredytowanych dziennikarzy?

Wokół tej blondynki jest specyficzna aura - dziedziczka fortuny założyciela sieci hoteli Hilton (360 mln dolarów do podniesienia przez 4-osobowe rodzeństwo), rozpuszczona, osoba, której wolno wszystko, nawet wyrok sądu odsiadywała w celi dla VIP-ów.

Gdy 11 lat temu skończyła szkołę średnią zaczęła zabiegać o sławę i kontakty ze światem biznesu - uderzyła do dyktatorów mody pokroju Tommy Hilfigera, czytało się o niej w popularnych magazynach o milionowym nakładzie. Rozpoczynała jako modelka na wybiegach u Marca Bouwera i Catherine Malandrino oraz w kampanii reklamowej włoskiego Iceberga. Spróbowała bez skutku sił w biznesie - agencja modelek i firma produkująca kosmetyki były klapą, Przynajmniej zeszła z hotelu Waldorf-Astoria na Manhattanie, w którym spędziła całe dzieciństwo...

Reklama

Dostała się do filmu - jej kariera to udział w 22 obrazach i przyzwoita z tym związana gaża, lecz wiele z tych filmów to zwykłe szmiry. Zagrała też samą siebie w "Zoolander" i "Nine Lives". Efekt pracy na planie - wątpliwej sławy antynagrody typu Złota Malina (kategoria: Najgorsza aktorka drugoplanowa za "Dom woskowych ciał"). Paris Hilton próbuje też śpiewać - ma w dyskografii kilka singli i albumy. Przychody ze sprzedaży płyt zasilają jej budżet. Nie są wielkie.

Wnuczka hotelowego potentata Barrona Miltona i prawnuczka założyciela firmy Conrada Hiltona dostanie w przyszłości spadek wart 30 mln dolarów (część bulwarówek napisała, że 100 mln dolarów). Nie chce jednak czekać na te pieniądze i dochodzi do własnego majątku. Po zarobieniu na reality show "Simple Life" dwóch mln dolarów próbowała sił w projektowaniu torebek, okularów, ubrań i tworzeniu własnych perfum (Can Can, Fairy Dust, Just me). Bierze pieniądze za pokazywanie się na imprezach. Zarabia dzięki temu ok. 30-200 mln dolarów rocznie (zależnie jak urodzajny jest rok). Nie inaczej było w przypadku wizyty w Katowicach... Już w 2005 roku brała 300 tys. dolarów za występ za granicą. Minęło sześć lat i stawki poszły znacznie w górę. W 2005 r. miała 6,5 mln dolarów rocznego przychodu.

Gdy się zarabia trzeba też wydawać. Na co wyrzuca pieniądze? Ciuchy i imprezy - to jest to, co Hiltonówna kocha najbardziej. Prowadzi się jak księżniczka. Posiadłość, w której pomieszkuje warta jest 6,2 mln dolarów, samo łóżko kosztowało 20 tys. dolarów. Na imprezach wydaje bez opamiętania - potrafi wyłożyć 350 tys. dolarów na szampana! Dla podtrzymania popularności zrobi wszystko - da się zamknąć w więzieniu za narkotyki i wypuści prywatnego pornosa do internetu.

Prasa amerykańska wycenia jej prywatny majątek na 30 mln dolarów. Stan konta zmienia się co chwilę...

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hilton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »