"PB": Sprzedawcy energii mają pod górkę
"Puls Biznesu" przeanalizował dostępne w Krajowym Rejestrze Sądowym sprawozdania finansowe niezależnych sprzedawców energii elektrycznej. Jak wskazuje dziennik legislacyjna zawierucha z cenami energii mocno uderzyła w te spółki. "PB" przeanalizował między innymi sprawozdania finansowe za ubiegły rok CEZ-u, EWE Energii, Gaspolu, Innogy i Polenergii.
Z cytowanego przez dziennik fragmentu sprawozdania CEZ-u wynika, że grupa podjęła decyzję o graniczeniu działalności w segmencie sprzedaży energii elektrycznej do odbiorców biznesowych i instytucjonalnych, czyli grup taryfowych A, B i C. Taki ruch to efekt niejasnej sytuacji na rynku, wynikającej z gwałtownego wzrostu cen energii elektrycznej oraz dużego ryzyka regulacyjnego związanego z ogłoszeniem w grudniu 2018 r. ustawy mającej zamrozić ceny energii na 2019 r. - tłumaczy CEZ.
Z kolei Innogy w sprawozdaniu za ubiegły rok zapowiada spadek zysku za bieżący rok, tłumacząc to również zamieszaniem z cenami energii.
Na radykalny krok zdecydował się natomiast wywodzący się z Holandii Gaspol, który specjalizuje się w sprzedaży gazu LPG, ale prowadził również działalność w obszarze handlu energię elektryczną i gazem ziemnym. Firma zdecydował o wycofaniu się z tych dwóch segmentów działalności i wypowiedziała klientom umowy.
Ostre zwyżki cen energii w ubiegłym roku sprawiły, że ubiegły rok stratą zakończyła spółka Polenergia Obrót - czytamy w "Pulsie Biznesu". Strata wyniosła 11 mln zł i jak tłumaczy spółka jest efektem zamknięcia pozycji w handlu energią elektryczną w związku z wyjątkowym wzrostem cen w pierwszej połowie 2018 r.
Natomiast EWE Energia, której sprawozdanie z ubiegły rok przegląd również "Puls Biznesu", przyznaje, że sytuacja na rynku nie pozwoliła spółce na wypracowanie planowanego wolumenu sprzedaży, ale z drugiej strony firmie udało się przejąć cześć klientów sprzedawców, którzy upadli lub wycofali się z rynku.
Podsumowując "Puls Biznesu" podkreśla, że w wyniku wprowadzenia w życie przepisów, których celem było zahamowanie wzrostu cen energii elektrycznej dla odbiorców, na rynku panuje chaos. Dziennik podkreśla, że najważniejszym elementem tych regulacji, z punktu widzenia sprzedawców energii, jest rozporządzenie Ministra Energii określające sposób wyliczania rekompensat. Rozporządzenie zostało opublikowane wczoraj.
Zgodnie z tzw. ustawą o cenach energii elektrycznej część z odbiorców, aby uzyskać uprawnienia do stabilizacji cen prądu na poziomie 2018 r. w drugim półroczu 2019 r. musi złożyć stosowne oświadczenie. O tym obowiązku przypomniało we wtorek Ministerstwo Energii.